Niemieckie mieszkania mogą być tańsze od polskich?

Andrzej Prajsnar
Andrzej Prajsnar

Data publikacji: 23.05.2016, Data aktualizacji: 02.06.2017

Średnia ocen 4/5 na podstawie 7 głosów

Niemieckie mieszkania mogą być tańsze od polskich?
Ceny niemieckich lokali wzbudzają zainteresowanie nie tylko wśród Polaków mieszkających przy zachodniej granicy. Koszt zakupu mieszkań oferowanych w Niemczech, znacząco wzrósł przez ostatnie pięć - sześć lat. Mimo tego, różnice cenowe na niekorzyść niemieckiego metrażu są o wiele mniejsze niż może przypuszczać wielu Polaków. Nawet na terenie zachodnich Niemiec można znaleźć metropolie, w których ceny używanych mieszkań osiągają poziom znany z największych polskich miast (Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska). Jeżeli dodatkowo weźmiemy pod uwagę wysokość lokalnych zarobków, to różnica dostępności metrażu staje się przytłaczającą.

Za naszą zachodnią granicą już od sześciu lat trwa boom mieszkaniowy …

Analizując ceny niemieckich mieszkań, trzeba zdawać sobie sprawę, że pod koniec minionej dekady ich relacja w stosunku do wyników z Polski była znacznie lepsza. Niemiecki rynek mieszkaniowy jako jeden z nielicznych w Europie, nie został zdestabilizowany przed kryzysem finansowym. Podczas gdy w Polsce ceny lokali biły historyczne rekordy, przeciętny koszt zakupu niemieckich mieszkań pozostawał na nominalnym poziomie z początku dekady.

Dane Banku Rozrachunków Międzynarodowych oraz Bundesbanku sugerują, że szybki wzrost cen niemieckiego metrażu rozpoczął się dopiero w 2009 roku. Jedną z przyczyn opisywanego zjawiska była nagła obniżka stóp procentowych w Strefie Euro. Mimo kredytowego konserwatyzmu niemieckich banków, wspomniany bodziec zaktywizował rynek mieszkaniowy. Spore znaczenie miała też presja imigracyjna. Wzrost zapotrzebowania na lokale wywołał podwyżkę czynszów i zwiększył opłacalność zakupu mieszkania (na własne potrzeby albo do wynajęcia). 

Informacje z końca minionego roku wskazują, że średnia łączna cena nowych mieszkań w Niemczech jest o jedną trzecią wyższa od wartości, którą odnotowano na początku stulecia (ten wynik nie uwzględnia inflacji). Analogiczna różnica cenowa na rynku wtórnym wynosi około 18%. Trzeba zwrócić uwagę, że wzrosty cen metrażu mniej więcej w tym samym stopniu dotyczą zachodniej i wschodniej części Niemiec. 

 

Ceny używanych mieszkań są „warszawskie” m.in. w Hanowerze i Bremie

Pomimo systematycznych wzrostów cen lokali, stawki notowane w niektórych niemieckich metropoliach, po przeliczeniu na złote nadal nie przekraczają 6000 zł - 8000 zł. Dane LBS Sparkasse z minionego roku wskazują, że bardziej atrakcyjna cenowo jest oferta mieszkań „z drugiej ręki”. Jeżeli chodzi o miasta powyżej 500 000 mieszkańców, to najniższe ceny są notowane na dortmundzkim rynku wtórnym. W 2015 roku dominanta ceny (najczęściej występująca stawka) wynosiła tam 1300 euro/mkw. Niskimi kosztami zakupu używanych mieszkań wyróżnia się też Lipsk (dominanta: 1400 euro/mkw.), Essen (1460 euro/mkw.), Drezno (1600 euro/mkw.) oraz Hanower (1750 euro/mkw.) i Brema (1800 euro/mkw.).

Wymienione miasta cechują się też najniższym kosztem zakupu nowego metrażu (dominanta ceny: 2200 euro/mkw. - 3100 euro/mkw.). Informacje zebrane przez LBS Sparkasse sugerują, że w Dortmundzie, Essen, Hanowerze i Kolonii nowy metraż może też kosztować poniżej 2000 euro. Osoby szukające prawdziwych okazji cenowych, mogą kupić mieszkanie w mniejszych miastach byłego NRD. Na terenie Halle/Saale i Magdeburga przeciętna cena 1 mkw. używanych lokali wynosi około 700 - 800 euro, a najniższe stawki to 500 euro - 600 euro. Ciekawe statystyki pochodzą też z niewielkich miast (20 000 mieszkańców - 100 000 mieszkańców). Na obszarze takich ośrodków miejskich, średnie ceny używanych lokali dość często nie przekraczają 1000 euro/mkw.

Za naszą zachodnią granicą można znaleźć również miasta, w których ceny lokali są bardzo wysokie. Dobrym przykładem jest Frankfurt nad Menem. W tej metropolii, najczęściej są oferowane nowe lokale z ceną wynoszącą 4500 euro za 1 mkw. Stawka dla używanych mieszkań wynosi 2300 euro/mkw. Wysokie koszty zakupu nowego metrażu są jednak rekompensowane przez poziom płac. Według szacunkowych danych firmy UBS z przełomu I kw. i II kw. 2015 roku, przeciętny frankfurtczyk rocznie zarabia około 29 600 euro.

Analogiczny wynik obliczony dla Warszawy to 10 000 euro. Jeśli porównamy średni koszt zakupu 1 mkw. nowego mieszkania w obydwu miastach (Frankfurt - ok. 4500 euro w 2015 roku, Warszawa - ok. 1800 euro w 2015 roku), to okaże się, że dostępność cenowa frankfurckich lokali jest lepsza o 20%. Dla używanych mieszkań, różnica przekracza aż 130%. Wyniki obliczone w relacji do polskich metropolii mogą być znacznie większe, jeżeli weźmiemy pod uwagę niemieckie miasta o niższym poziomie cen niż Frankfurt (np. Berlin, Lipsk i Kolonię).

Andrzej Prajsnar
Andrzej Prajsnar

Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl od 2012 roku.

Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News

PODZIEL SIĘ:

KATEGORIE:

OCEŃ ARTYKUŁ:

Komentowanie dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników.

    Artykuły powiązane

    Nagrody i wyróżnienia

    nagroda forbes 2022
    nagroda forbes 2021
    nagroda digital excellence awards 2022
    nagroda laur klienta 2023
    nagroda dobry pracodawca 2023
    nagroda gazele biznesu 2023
    Twoja przeglądarka nie jest obsługiwana

    Nowa odsłona RynkuPierwotnego została stworzona w oparciu o najnowsze technologie zapewniające szybsze działanie serwisu i maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, Twoja aktualna przeglądarka nie wspiera tych technologii.

    Sugerujemy pobranie najnowszej wersji jednej z poniższych wyszukiwarek: