Warto wspierać budownictwo tak jak Węgrzy?
Data publikacji: 15.03.2016, Data aktualizacji: 19.06.2020
Taka zmiana obowiązuje już od 1 stycznia 2016 r. Wiele osób uważa, że rozwiązanie, które wybrał rząd Viktora Orbana, można by zastosować w naszym kraju. Obniżka stawki podatku VAT-u na wzór węgierski, teoretycznie jest wykonalna, ale nie mogłaby osiągnąć podobnego poziomu (aż 22 punkty procentowe). W tym kontekście warto pamiętać, że na Węgrzech nowe domy (do 300 mkw.) i lokale (do 150 mkw.), wcześniej były opodatkowane najwyższym VAT-em w Europie.
Obniżka VAT-u jest odpowiedzią na zapaść węgierskiego budownictwa
Radykalna obniżka „węgierskiego” podatku VAT od nowych domów i budynków (z 27% do 5%), jest związana z regresem budownictwa. Ten ciekawy proces można prześledzić na podstawie danych Europejskiej Federacji Hipotecznej (European Mortgage Federation - EMF). Poniższy wykres prezentuje również informacje dotyczące trzech innych krajów Europy Środkowej - Polski, Czech i Słowacji. Warto zwrócić uwagę, że na początku minionej dekady Węgry były liderem budownictwa mieszkaniowego. Tamtejsza „mieszkaniówka” w 2003 roku osiągnęła rekordowy wynik (m.in. dzięki hojnym dotacjom z budżetu). Ten rekord wynosił ponad 7 pozwoleń na budowę lokali i domów w przeliczeniu na 1000 dorosłych mieszkańców. W tym samym czasie, na 1000 pełnoletnich Polaków przypadały niewiele ponad dwa pozwolenia na budowę domów i mieszkań (uzyskane przez deweloperów, spółdzielnie, inwestorów indywidualnych, samorządy, TBS-y oraz zakłady pracy).
Po jedenastu latach, sytuacja analizowanych krajów przedstawiała się zupełnie inaczej (patrz poniższy wykres). Po odpowiednim wykorzystaniu danych EMF można obliczyć, że w 2014 r. na 1000 dorosłych obywateli przypadało:
- 5,05 pozwolenia budowlanego - Polska
- 3,25 pozwolenia budowlanego - Czechy
- 1,18 pozwolenia budowlanego - Węgry
Dane Europejskiej Federacji Hipotecznej wskazują, że po 2006 r. to Polska jest liderem budownictwa mieszkaniowego wśród krajów Grupy Wyszehradzkiej. Prawdziwa zapaść węgierskiej „mieszkaniówki”, rozpoczęła się po eskalacji kryzysu finansowego. Liczba pozwoleń budowlanych w przeliczeniu na 1000 Węgrów nie spadłaby aż sześciokrotnie, gdyby nie wprowadzono podwyżki VAT-u na nowe mieszkania, materiały budowlane i usługi budowlane (z 20% do 25% od 1 lipca 2009 roku, 27% od 1 stycznia 2012 roku). Po 1 stycznia 2016 roku, stawka 27% nadal dotyczy Węgrów kupujących duże mieszkania (> 150 mkw.) oraz domy jednorodzinne (> 300 mkw.) od firm deweloperskich.
W Polsce sytuacja budżetu wyklucza obniżki „mieszkaniowego” VAT-u
Dane Komisji Europejskiej wskazują, że na początku września 2015 roku, Węgry wyróżniały się najwyższym poziomem VAT-u dotyczącego „mieszkaniówki” (patrz poniższa tabela). Co więcej, węgierska stawka podstawowa (27%), nadal jest najwyższa na świecie, a obniżka dotycząca nowych domów oraz mieszkań potrwa tylko do 1 stycznia 2020 r. Po zakończeniu okresu przejściowego, stawka dla węgierskich deweloperów oraz ich klientów znów ma wynosić 27%. Perspektywę tej podwyżki powinien nieco złagodzić wprowadzany zwrot VAT-u od materiałów budowlanych (zwrot do 5 mln forintów - ok. 16 000 euro).
Nawet po wprowadzeniu zmian podatkowych na Węgrzech, Polacy płacą jedną z niższych stawek VAT-u za nowe mieszkania (8%, 23% dla nadwyżki metrażu lokali pow. 150 mkw. i domów pow. 300 mkw.). Ewentualne obniżenie tej stawki do poziomu mniejszego niż 5% jest utrudnione ze względu na regulacje unijne (zobacz Dyrektywa Rady Europejskiej 2006/112/EC). Dlatego w Szwecji i Niemczech wprowadzono zupełne zwolnienie z VAT-u dla nabywców nowych budynków (patrz powyższa tabela). Z wyjątków przewidzianych przez unijne ustawodawstwo, korzystają między innymi Włochy (stawka VAT-u 4% na pierwsze nowe mieszkanie).
Wydaje się, że w Polsce najbardziej dotkliwym problemem jest wysoki VAT od materiałów budowlanych, który zasadniczo wynosi 23%. Obniżenie tej stawki, mogłoby przyczynić się do zredukowania szarej strefy w budownictwie. Między innymi ze względu na dużą wartość nieopodatkowanego obrotu, polski sektor budowlany nie jest kluczowym „dostarczycielem” VAT-u.
Wyniki ubiegłorocznych szacunków PZFD oraz PwC wskazują, że VAT z branży budowlanej zasila budżet państwa kwotą 6,5 mld - 7,0 mld złotych rocznie. Podana suma stanowi około 5% - 6% wszystkich dochodów budżetowych z tytułu wspomnianego podatku. Mimo tego, obniżka „budowlanego” VAT-u raczej nie wchodzi w grę. Rząd ma inne pomysły na rozwój sektora mieszkaniowego (np. kasy oszczędnościowo - budowlane), a kolejny budżet będzie wyjątkowo napięty (m.in. ze względu na koszty programu Rodzina 500+).
Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl od 2012 roku.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: