Nowe dzielnice Wrocławia - ile zapłacisz tam za mieszkanie?
Średnia ocen 3/5 na podstawie 17 głosów
Wrocław to jeden z największych i najdroższych rynków mieszkaniowych w Polsce. Wg NBP za metr kwadratowy nowej nieruchomości mieszkaniowej płaci się tu 6500 zł/mkw. Wyższe ceny mieszkań spotykamy tylko w Warszawie (blisko 8000 zł/mkw.) Gdańsku (7255 zł) i Krakowie (6840 zł).
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- ile kosztuje mieszkanie we Wrocławiu
- jakie lokalizacje cieszą się największą popularnością w tym mieście
- jakie są zalety mieszkania na nowych osiedlach
Wrocław to też jeden z największych i najdroższych rynków najmu. Wg ostatnich danych Amron – Sarfin dla Związku Banków Polskich – średni miesięczny czynsz najmu we Wrocławiu wynosi 1537 zł. Pod tym względem stolica Dolnego Śląska plasuje się na drugim miejscu – tuż za Warszawą, gdzie za wynajem płaci się miesięcznie średnio 1682 zł.
Wysoka rentowność najmu to jeden z kilku czynników, dla których Wrocław bardzo mocno się rozbudowuje. Firmy, chcąc wykorzystać świetną koniunkturę ostro rywalizują o tereny inwestycyjne. Te najlepsze to grunty zlokalizowane w centrach miast bądź na ich obrzeżach. Ostra konkurencja ma swoje zalety – sprawia że miasta nie tylko się rozciągają w zabudowie na dalekie peryferie, ale też zabudowują się 'luki” w zabudowie w strefie śródmiejskiej.
Takich luk w Polskich miastach nie brakuje – choćby po dawnych zakładach przemysłowych, infrastrukturze powojskowej i pokolejowej. Nie inaczej jest we Wrocławiu – rozpędzona podaż przekłada się na powstawanie praktycznie od zera nowych miejskich dzielnic. Sprawdziliśmy, ile kosztują tam mieszkania.
Olimpia Port, Archicom S.A.
Osiedle Wzorcowe i nie tylko
Wuwa 2 (Nowe Żerniki) to jedna z najbardziej spektakularnych we Wrocławiu realizacji zupełnie nowego obszaru miasta. Osiedle powstaje w zachodniej części Wrocławia, która bardzo szybko się rozbudowuje, na terenach dzielnicy Fabryczna, za autostradową obwodnicą miasta. Nazwa nawiązuje do przedwojennego osiedla WUWA zrealizowanego we Wrocławiu przez niemieckich architektów.
Powstało ono w 1929 roku na okoliczność wystawy międzynarodowej, odbywającej się wówczas w Breslau. Nowe budynki jako wzorcowa przestrzeń do pracy i wypoczynku miały pokazać, jak projektować osiedla przyjazne ludziom, które będą jednocześnie cechowały się użytecznością, dobrą architekturą, wysoką jakością zaplanowania oraz niskimi kosztami.
Tym tropem idzie Wuwa 2 - projekt w który zaangażowani są wrocławscy architekci, deweloperzy i władze miasta. Magistrat przeznaczył grunty pod budowę. Nowe osiedle ma dostarczyć pełną infrastrukturę i przestrzenie publiczne. Ma być kawałkiem zwartej zabudowy, o przejrzystym rozplanowaniu – w przeciwieństwie do chaosu urbanistycznego nowych osiedli powstających w mieście. Nowe Żerniki już teraz oferują blisko 1000 mieszkań. Docelowo mają tu powstać także takie przestrzenie wspólne, jak dom kultury, bazarek, dom seniora.
Ile trzeba zapłacić tu za nieruchomość? Z danych RynekPierwotny.pl wynika, że stawki w tym przypadku są nieco podwyższone w stosunku do podobnych lokalizacji. Dla przykładu – za 53 – metrowe mieszkanie od jednego z deweloperów tam realizujących inwestycję (w rejonie ulicy Barskich – 8 km od centrum Wrocławia), zapłacimy 330 tys. zł, co daje cenę wynoszącą 6300 zł/mkw.
Na sąsiednich osiedlach – takich jak Złotniki, Maślice, Stabłowice jest taniej - zapłacimy przeciętnie około 5000 – 5500 zł /mkw. Są to zresztą również w praktyce zupełnie nowe rejony miasta, powstające na do niedawna niezagospodarowanych terenach. Na Stabłowicach wyrosło już kilka tysięcy mieszkań. Na nieco dalej na zachód położonych Złotnikach – około 11 km od centrum miasta – częściej spotykamy oferty poniżej 5000 zł/mkw. Za mieszkanie na jednej z inwestycji w rejonie ulicy Złotnickiej, ponad 11 km od centrum miasta, zapłacimy nawet nieznacznie poniżej 4500 zł/mkw., choć należy zaznaczyć, że tak niskie stawki dotyczą zazwyczaj dużych metraży.
Kępa Mieszczańska
Jak już wspomnieliśmy – w dobie koniunktury inwestorzy bardzo mocno rywalizują o grunty świetnie położone. O takie tereny jest trudno. W rejonach sąsiednich do centrów miast, pewnym rezerwuarem gruntów są dawne tereny przemysłowe, byłe fabryki, grunty infrastrukturalne – np. powojskowe.
Przykład to wrocławska Kępa Mieszczańska, wyspa gdzie dawniej mieściła się jednostka wojskowa, a obecnie jest to jeden z „najgorętszych” adresów na lokalnym rynku mieszkaniowym, wynikający przede wszystkim ze świetnej lokalizacji – kilometr od wrocławskiej starówki.
Oczywiście z racji tego faktu ceny są tu zupełnie inne, niż w dalekich rejonach zachodniej części Wrocławia. Kępa Mieszczańska należy do drogich lokalizacji miasta. Z danych RynekPierwotny.pl wynika, że ceny mieszczą się tu najczęściej w przedziale 7000 – 8000 zł/mkw., przy czym za projekty apartamentowe należy zapłacić więcej. W przypadku segmentu premium stawki sięgają najczęściej powyżej 10 tys. zł/mkw.
Zyndrama, 6B47 Poland
W sąsiedztwie rzeki
Dość popularną lokalizacją dla nowych wrocławskich osiedli są nabrzeża odrzańskie. Firmy wykorzystują dawną infrastrukturę portową, przemysłową. Wśród projektów zrealizowanych i realizowanych w takich lokalizacjach są m.in. Olimpia Port firmy Archicom, czy też Port Popowice – Vantage Development.
Ten drugi przykład to inwestycja, która dopiero się zaczęła na nabrzeżu Odry, na terenie dawnego portu. Docelowo powstanie tu kilka tysięcy mieszkań. Z kolei Olimpia Port na północy miasta, to duże nowe osiedle mieszkaniowe – aktualnie liczące 1000 mieszkań. Inwestycja posiada pełną infrastrukturę, lokale użytkowe i przestrzenie publiczne. Ceny za mieszkania tutaj zaczynają się od około 6400 zł/mkw.
Czy postawić na nowe osiedle?
Wszystkie powyższe przykłady, a więc Nowe Żerniki, Stabłowice na zachodzie miasta, Kępa Mieszczańska i Port Popowice w centrum, Olimpia Port na północy – są to duże kompleksy mieszkaniowe, które stają się zalążkiem nowych dzielnic miasta, wyrosłymi na dotychczas niezagospodarowanych terenach.
Czy warto decydować się na życie w takich „pionierskich” rejonach? Odpowiedź zależy od wielu czynników. Na pewno decydując się na wybór mieszkania w kompleksie, gdzie realizowanych jest kilkaset, czy nawet kilka tysięcy mieszkań, należy sprawdzić czy nowe, duże osiedle będzie dysponować odpowiednią infrastrukturą- chodzi głównie o drogi, ale nie tylko.
Niestety bardzo często wielkie kompleksy mieszkaniowe, powstające nieomal w szczerym polu nie zapewniają dostępności w okolicy podstawowych placówek służby zdrowia, szkół, przedszkoli, żłobków itp. Oczywiście nasze miasta się rozbudowują, więc prędzej czy później ta infrastruktura powstanie, ale zanim tak się stanie mogą minąć lata.
Dorzecze Legnickiej, Vantage Development S.A.
Marcin Moneta - dziennikarz z Wrocławia. Od wielu lat obserwuje i opisuje rynek nieruchomości. Główne zainteresowania to rynek najmu mieszkań oraz nieruchomości komercyjne.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: