Mieszkamy lepiej niż nasi sąsiedzi?
Data publikacji: 24.05.2015, Data aktualizacji: 29.06.2022
Statystyczny Polak musi zwrócić bankowi mniej niż Słowak …
Raporty opracowywane przez Europejską Federację Kredytu Hipotecznego (EMF) są jednym ze źródeł danych o sytuacji mieszkaniowej Polaków, Czechów, Węgrów i Słowaków. Wspomniana instytucja oblicza m.in. zadłużenie mieszkaniowe w przeliczeniu na dorosłego obywatela (zobacz poniższy wykres).
Dane EMF wskazują, że statystyczny i pełnoletni Polak ma do spłaty 2563 euro w ramach kredytu mieszkaniowego (wynik z 2013 r.). Analogiczna wartość dla trzech innych krajów wynosi: 2500 euro (Czechy), 3477 euro (Słowacja) i 2269 euro (Węgry). Europejska Federacja Kredytu Hipotecznego nie podaje bardziej aktualnych wyników. Można jednak przypuszczać, że aktualna pozycja Polski na tle trzech innych krajów jest nieco gorsza niż w 2013 r. (m.in. ze względu na wzrost notowań franka). Zadłużenie Węgrów spadło natomiast o kilka procent. To efekt przewalutowania kredytów połączonego z częściowym umorzeniem długów. Po operacji przeprowadzonej przez węgierski rząd, Polska pozostaje jedynym krajem regionu, w którym walutowe „hipoteki” wciąż stanowią problem.
Pod względem udziału zadłużenia mieszkaniowego w PKB (20,70%), Polska również zajmuje trzecią pozycję. Lepszy wynik odnotowano w Czechach (14,50%) i na Węgrzech (18,90%). Najwyższym udziałem długu hipotecznego w PKB cechuje się Słowacja (21,20%). Podane wartości dotyczą 2013 r. Pod koniec grudnia ub.r. analogiczna wartość obliczona dla Polski wynosiła około 20,27% (szacunki własne na podstawie danych AMRON i GUS).
Każde z czterech państw ma swoje problemy mieszkaniowe
Eurostat również podaje ciekawe informacje na temat sytuacji mieszkaniowej Polaków, Czechów, Węgrów i Słowaków (patrz poniższe zestawienie). W każdym z analizowanych krajów, kredytowanie jest bardziej popularne niż najem za rynkową stawkę. Największą dysproporcję można zauważyć na Węgrzech. Ponad 20% obywateli tego kraju mieszka w kredytowanym lokum (dane za 2013 r.). Analogiczna wartość obliczona dla wynajmu (na zasadach rynkowych) jest ponad sześć razy niższa. W Polsce kredytowane lokale i domy zamieszkuje około 10% obywateli. Udział najemców płacących rynkową stawkę czynszu to 4% - 5%.
Wynajem na zasadach rynkowych najczęściej wybierają Czesi. Około 16% obywateli tego kraju mieszka w lokum wynajmowanym za rynkową stawkę czynszu. Warto zwrócić uwagę, że Czesi najrzadziej posiadają własne lokum bez kredytu. To może tłumaczyć, dlaczego ich wydatki mieszkaniowe mają wysoki udział w dochodzie dyspozycyjnym gospodarstw domowych (20,70%). Niewiele niższy wynik (20,60%) odnotowano w kraju wyróżniającym się popularnością kredytów hipotecznych. Mowa o Węgrzech (patrz poniższa tabela).
W przypadku Polski głównym problemem jest wysoki odsetek obywateli zamieszkujących zatłoczone lokale (44,80%). Z tym samym kłopotem zmagają się Węgrzy (wynik 45,70% w 2013 r.). Jeżeli chodzi o Słowację, to uwagę zwraca bardzo duży udział osób w wieku 25 lat – 34 lata, które mieszkają razem z rodzicami (ponad 57% w 2013 r.). Pod tym względem dość pozytywnie wyróżniają się Czechy (wynik: 33,20%). Wspomniany kraj ma też znacznie mniejsze problemy z przeludnieniem mieszkań niż Polska, Słowacja i Węgry.
Po porównaniu danych statystycznych można stwierdzić, że każdy z czterech krajów ma istotne problemy mieszkaniowe. W świetle informacji zebranych przez EMF i Eurostat, sytuacja Czechów wydaje się najlepsza. Jedną z przyczyn są historyczne różnice w przeciętnym dochodzie gospodarstw domowych. Do 2008 r. Czechy były zdecydowanym liderem wśród państw Grupy Wyszehradzkiej (zobacz np. dane Eurostatu na temat dochodów gospodarstw domowych).
Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl od 2012 roku.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: