Ustawa inwestycyjna to pierwszy krok do Kodeksu urbanistyczno - budowlanego

Skanska

Data publikacji: 09.10.2017, Data aktualizacji: 14.03.2019

Ustawa inwestycyjna to pierwszy krok do Kodeksu urbanistyczno -  budowlanego
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przedstawiło projekt ustawy inwestycyjnej, zmieniającej m.in. prawo budowlane oraz ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Projekt ma stworzyć grunt pod wdrożenie Kodeksu urbanistyczno-budowlanego i wprowadzać zmiany zgodne z jego założeniami. Ustawa powinna uprościć i przyspieszyć proces inwestycyjno-budowlany. Wydaje się jednak, że w wielu aspektach może przynieść odwrotny efekt.

Pozwolenie na budowę na podstawie projektu inwestycyjnego

Ministerstwo proponuje wprowadzenie do prawa budowlanego nowej formuły projektu budowlanego. Ma się on składać z projektów: inwestycyjnego i technicznego. Wnioskując o wydanie pozwolenia na budowę konieczne stanie się załączenie wyłącznie projektu inwestycyjnego. W teorii rozwiązanie będzie szansą na usprawnienie procesu wydawania pozwoleń na budowy, ponieważ urzędnicy – dotychczas badający obszerne projekty budowlane – będą weryfikować wyłącznie część inwestycyjną, określającą usytuowanie 

i podstawowe parametry budów. W tym wypadku również inwestor odczuje większą elastyczność
w tworzeniu szczegółowych rozwiązań projektowych, ponieważ będzie miał możliwość dokonywania wielokrotnych zmian w projekcie technicznym, jeśli tylko pozostanie on zgodny z projektem inwestycyjnym.

W praktyce propozycja Ministerstwa może jednak rodzić wiele problemów. Po pierwsze - w projekcie inwestycyjnym powinna zostać zawarta informacja o liczbie wydzielonych lokali mieszkalnych. Nierzadko w trakcie prowadzenia inwestycji, ilość powstałych mieszkań ulega zmianie. Często są one dzielone lub łączone, dlatego na etapie wnioskowania o pozwolenie na budowę, podanie ich dokładnej liczby wydaje się niemożliwe.

Niebagatelne znaczenie mają tu również nowe przepisy ustawy o własności lokali, z których wynika, że ustanowienie ich samodzielności następuje zgodnie z pozwoleniem na budowę. Jeśli więc ilość mieszkań ulegnie zmianie i będzie różnić się od tej wskazanej w projekcie inwestycyjnym (stanowiącym integralną część pozwolenia na budowę) to uzyskanie zaświadczenia o samodzielności lokali wymagałoby kolejnej zmiany w pozwoleniu na budowę.

 

Po drugie - projekt inwestycyjny ma zawierać „podstawowe rzuty, przekroje 

i widoki elewacji obiektu budowlanego”. Sformułowanie to wzbudza wątpliwości: czy te informacje dostarczą wystarczającą ilość danych, by umożliwić sąsiadującym inwestorom dostosowanie ich projektów, chociażby do wymogów zachowania dostępu do światła i słońca?

Istnieje ryzyko, że dane zostałyby zawarte dopiero w projekcie technicznym, udostępnianym przez kierownika budowy wyłącznie na żądanie organu nadzoru budowlanego. Tym samym okoliczni mieszkańcy tracą możliwości zapoznania się z ważnymi dla nich parametrami technicznymi projektu.

Zgoda na odstępstwo w formie decyzji

Szereg zmian ma dokonać się również w temacie odstępstw od przepisów techniczno-budowlanych. Zastanawiająca jest intencja Ministerstwa w zmianie formy, w jakiej zgoda na takie odstępstwa ma być udzielana – z postanowienia przechodzi ona w decyzję. Ze względu na fakt, że od decyzji przysługuje pełen katalog środków odwoławczych, w tym nadzwyczajnych, jej ewentualne zaskarżenie mogłoby znacząco wydłużyć proces inwestycyjno-budowlany. 

Ustawa inwestycyjna wprowadza również termin – jeden rok - na wykorzystanie zgody na odstępstwo. W praktyce oznacza to, że w tym okresie koniecznie jest wszczęcie postępowania w sprawie uzyskania pozwolenia na budowę lub zatwierdzenia projektu inwestycyjnego, aby decyzja ta nie wygasła. Rozwiązanie to wydaje się mieć na celu raczej dyscyplinowanie inwestorów, a nie ułatwianie im procesu inwestycyjnego. Podobnie ograniczenie okresu, w którym można wystąpić o odstępstwo – jedynie przed złożeniem wniosku o wydanie decyzji o pozwolenie na budowę, przed złożeniem wniosku o wydanie decyzji o zatwierdzeniu projektu inwestycyjnego oraz przed złożeniem wniosku o zmianę tych decyzji.

Jednakże niektóre z proponowanych przez Ministerstwo zmian należy ocenić pozytywnie, m.in. w przypadku odstępstw w zamierzeniach budowlanych (nadbudowy, rozbudowy, przebudowy) i zmianie sposobu użytkowania budynku lub jego części, organ administracji architektoniczno-budowlanej nie będzie musiał uzyskiwać upoważnienia Ministra do wyrażenia zgody na odstępstwo, co może sprawić, że postępowanie w tym przypadku będzie przebiegało sprawniej.

Obszary zorganizowanego inwestowania (OZI)

W ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jedną z najbardziej istotnych zmian ma stanowić wprowadzenie nowego instrumentu planistycznego – obszarów zorganizowanego inwestowania (OZI). Zdaniem Ministerstwa instrument ten umożliwi wykonywanie wielu przedsięwzięć na danym terenie, uwzględniając jednocześnie odmienny charakter każdej z inwestycji oraz znaczącą rolę inwestorów. Proces decyzyjny zostanie oparty na takich elementach jak plan regulacyjny, umowa urbanistyczna oraz zintegrowane pozwolenie na budowę.

O ile wprowadzenie OZI mogłoby wskazywać na ułatwienia w zakresie współpracy inwestorów z urzędami, o tyle konkretne regulacje przedstawione w projekcie ustawy inwestycyjnej - wzbudzają kontrowersje. Plan regulacyjny dla OZI może być sprzeczny z ustaleniami studium oraz miejscowego planu. Nadaje mu to prymat nad tymi regulacjami, co z kolei może wywołać poczucie niepewności wśród inwestorów i zwiększać ich ryzyko finansowe. Decydując się na zakup nieruchomości pod inwestycję muszą liczyć się z faktem, że w każdej chwili teren ten może zostać uznany za OZI, a plan regulacyjny może zmienić jego przeznaczenie. W przypadku, gdy właściciel nieruchomości wchodzącej w skład OZI nie zgodziłby się z założeniami planu regulacyjnego, może żądać wykupu albo zamiany nieruchomości. Ustawa inwestycyjna wprowadza również prawo pierwokupu takiej nieruchomości na rzecz gminy, natomiast w przypadku zawarcia przez inwestorów i gminę umowy urbanistycznej - ustawa proponuje dosyć rozbudowany katalog obowiązków, jaki można nałożyć na inwestorów. Regulacje te wydają się zatem przeciwstawiać celowi ustawy inwestycyjnej, jakim miało być uproszczenie i uelastycznienie procesu inwestycyjno-budowlanego.

Projekt ustawy zmieniającej niektóre ustawy w związku z uproszczeniem procesu inwestycyjno-budowlanego, przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa został przekazany 20 września do konsultacji publicznych. Ministerstwo planuje, aby ustawa została skierowana do Sejmu jeszcze w 2017 roku.

Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News

PODZIEL SIĘ:

KATEGORIE:

OCEŃ ARTYKUŁ:

Komentowanie dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników.

    Nagrody i wyróżnienia

    nagroda forbes 2022
    nagroda forbes 2021
    nagroda digital excellence awards 2022
    nagroda laur klienta 2023
    nagroda dobry pracodawca 2023
    nagroda gazele biznesu 2023
    Twoja przeglądarka nie jest obsługiwana

    Nowa odsłona RynkuPierwotnego została stworzona w oparciu o najnowsze technologie zapewniające szybsze działanie serwisu i maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, Twoja aktualna przeglądarka nie wspiera tych technologii.

    Sugerujemy pobranie najnowszej wersji jednej z poniższych wyszukiwarek: