Twoja przeglądarka nie jest obsługiwana

Nowa odsłona RynkuPierwotnego została stworzona w oparciu o najnowsze technologie zapewniające szybsze działanie serwisu i maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, Twoja aktualna przeglądarka nie wspiera tych technologii.

Sugerujemy pobranie najnowszej wersji jednej z poniższych wyszukiwarek:

Spada sprzedaż mieszkań u deweloperów [KOMENTARZ EKSPERTA]

Jarosław Jędrzyński
Jarosław Jędrzyński

Data publikacji: 10.07.2018, Data aktualizacji: 02.08.2022

Średnia ocen 3/5 na podstawie 19 głosów

Spada sprzedaż mieszkań u deweloperów [KOMENTARZ EKSPERTA]
Statystyki sprzedażowe pierwotnego rynku mieszkaniowego w drugim kwartale i pierwszym półroczu br., mierzone wynikami deweloperów giełdowych, tym razem oparły się kolejnej fazie eskalacji. Co więcej, silne, liczone rok do roku tąpnięcie kontraktacji w minionym kwartale, daje dużo do myślenia nad perspektywami kontynuacji trwającej prosperity w bliższej czy dalszej przyszłości.

Czyżby epilog deweloperskiej „księgi rekordów”?

Gdy dokładnie rok temu deweloperzy zakomunikowali wyniki kontraktacji II kwartału 2017 roku, których liczona rok do roku dynamika grubo przekroczyła poziom 20 proc., wydawało się, że końca sprzedażowej prosperity na rodzimym pierwotnym rynku mieszkaniowym trudno będzie doczekać. Tymczasem dość mocne, liczone r/r spowolnienie progresu do zaledwie 4 proc. w I kwartale tego roku, okazało się jednak nieprzypadkowe, by nie powiedzieć prorocze, znajdując pełne potwierdzenie w wynikach bieżących.

A te nie są niestety zbyt obiecujące. Obecnie mamy do czynienia ze spektakularnym hamowaniem tak zeszłorocznej jak i dotychczasowej tendencji, ze spadkami zarówno półrocznej jak i kwartalnej dynamiki do wartości ujemnych, co ma miejsce po raz pierwszy od początku boomu, czyli od równo pięciu lat.

Co więcej, kwartalny spadek sprzedaży rzędu ponad 11 procent, potwierdzony z górą 4-proc. zniżką w pierwszym półroczu w odniesieniu do analogicznych okresów ubiegłego roku, raczej nie wróżą wejścia rynku w stan stabilizacji na wysokich poziomach. To raczej wyraźna i nieoczekiwanie gwałtowna zmiana tendencji ze wzrostowej na spadkową, którą najprawdopodobniej bardzo trudno będzie odwrócić czy choćby zatrzymać w przewidywalnej przyszłości.

Jeżeli więc po pierwszym półroczu ub. roku można było na 100 procent obstawiać kolejny sprzedażowy rekord deweloperki mieszkaniowej w 2017 roku, to obecnie niemal z identycznym prawdopodobieństwem można oczekiwać epilogu „deweloperskiej księgi rekordów”.

Wyraźna zadyszka rynkowych „baronów”

Bez cienia wątpliwości na ogólnym wyniku prezentowanej stawki deweloperów notowanych na GPW (rynek główny + Catalyst) zaważył słabszy od oczekiwanego rezultat kilku największych spółek. Z czterech branżowych „baronów”: Domu Development, Atalu, Robyga i Murapolu, tylko ta ostatnia spółka zanotowała dodatnią dynamikę zarówno kwartalną jak i półroczną. Sęk w tym, że Murapol do wyników kontraktacji zalicza też płatne rezerwacje, co może w jakimś stopniu zakłócać faktyczny efekt wynikowy dewelopera.

Tak czy inaczej nie ulega większej wątpliwości, że potencjał sprzedażowy rynkowych tuzów uległ na dzień dzisiejszy dość poważnemu uszczerbkowi, co najprawdopodobniej już niebawem udzieli się całej reszcie stawki. Tym samym bardzo dobre wyniki kilku średniaków (Archicom, Inpro, Marvipol)  raczej nie będą miały zbawczej mocy w odniesieniu do możliwości kontynuacji sprzedażowej prosperity być może już w najbliższej perspektywie.

Wypłoszony popyt

Trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z cofnięciem popytu w reakcji na przyśpieszone wzrosty cen nowych lokali oraz liczne zapowiedzi kolejnych „niechybnych” zwyżek już w najbliższej przyszłości. Na szczęście czasy, kiedy to spekulacyjne nakręcanie hossy na rynku mieszkaniowym wywoływało histerię zakupów, dawno już minęły. Nie ma bowiem najmniejszej wątpliwości, że pompowanie na siłę od dłuższego czasu cen gruntów inwestycyjnych czy ostatnio materiałów budowlanych ma charakter daleki od przyczyn fundamentalnych, a więc czysto spekulacyjny, który raczej prędzej niż później musi doprowadzić do niepożądanych efektów koniunkturalnego tąpnięcia.

Pytanie jednak, jak na wyraźne cofnięcie mieszkaniowego popytu, o ile okaże się to trwałym zjawiskiem, zareaguje strona podażowa, czyli deweloperzy mieszkaniowi z prezentowanymi giełdowymi tuzami na czele. Tajemnicą poliszynela jest bowiem bardzo mocne zaangażowanie całej branży w nowe inwestycje. Jak sygnalizuje GUS, deweloperzy tylko od stycznia do maja tego roku uruchomili już blisko 55 tys. budów nowych mieszkań. Boom inwestycyjny trwa więc w najlepsze, co w zderzeniu z malejącym tłokiem w deweloperskich biurach sprzedaży może spowodować nerwowe reakcje przynajmniej niektórych przedstawicieli branży.

Perspektywa końca boomu na horyzoncie

W sumie najnowsze półroczne wyniki sprzedażowe notowanych na GPW deweloperów mieszkaniowych można określić jako pierwszą sporego kalibru negatywną niespodziankę od „niepamiętnych” czasów. Po pierwszym kwartale można było bowiem oczekiwać kolejnego słabszego wyniku deweloperskiej kontraktacji, jednak jego ujemny i do tego dwucyfrowy wymiar trudno było przewidzieć już w połowie roku. W ten sposób perspektywa końca sprzedażowego boomu na pierwotnym rynku mieszkaniowym, chyba dość nieoczekiwanie dla zdecydowanej większości uczestników rynku, nabrała rumieńców.

Bieżący rok jest kolejnym, dziesiątym już rokiem trwania cyklu koniunkturalnego na rodzimym pierwotnym rynku mieszkaniowym. Z kolei dekada to najbardziej prawdopodobny okres pomiędzy dwoma sąsiednimi koniunkturalnymi szczytami w mieszkaniówce, na co wskazują liczne dane historyczne. Stąd też jakaś forma rynkowego przesilenia właśnie teraz bądź w bliskiej perspektywie nie powinna raczej wzbudzać większych emocji, konsternacji czy zdziwienia.

Trzeba też pamiętać, że od początku boomu na pierwotnym rynku mieszkaniowym, czyli w ciągu dokładnie 5 lat, deweloperzy z górą podwoili wolumen sprzedawanych corocznie mieszkań. Obserwowane obecne osłabienie sprzedaży nie musi więc raczej oznaczać zbliżającej się wielkimi krokami rynkowej depresji w pełnym słowa tego znaczeniu, ale bardziej powrót do normalności. Jeżeli w roku bieżącym sprzedaż nowych mieszkań spadnie nawet o 10 proc. w stosunku do rekordów z roku ubiegłego, to dla całej branży będzie to oznaczać zaledwie skromną korektę parametrów historycznej prosperity.

Jarosław Jędrzyński

Znany i ceniony analityk rynku nieruchomości, piszący m.in. dla portalu RynekPierwotny.pl. Jego artykuły i komentarze pojawiały się w czołowych mediach w Polsce.

Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News

PODZIEL SIĘ:

OCEŃ ARTYKUŁ:

Komentowanie dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników.

    Artykuły powiązane

    • Ceny materiałów budowlanych

      Ceny materiałów budowlanych

      Ceny materiałów budowlanych we wrześniu 2024 roku notują kolejne zmiany, które odbiją się na sytuacji zarówno inwestorów, jak i klientów indywidualnych. Indeks cen materiałów budowlanych po raz kolejny opublikowała Grupa PSB Handel S.A.

      24 października 2024

      Redakcja

    • Uczelnie w Warszawie: publiczne i prywatne szkoły wyższe

      Uczelnie w Warszawie: publiczne i prywatne szkoły wyższe

      W aktualnym rankingu uczelni akademickich znajdują się ośrodki akademickie, które oferują zarówno studia I, jak i II stopnia. Wiele z nich posiada też uprawnienia do nadawania tytułu doktora. W rankingu 2024 uwzględniono ponad 30 wskaźników, do których zalicza się m.in. prestiż, potencjał naukowy efektywność naukową czy start na rynku pracy. Czym kierować się wybierając studia w Warszawie? Jaka uczelnia zajęła 1. miejsce? Podpowiadamy.

      25 września 2024

      Dagmara Osińska

    • Ile jest mieszkań i domów w Polsce: liczba gospodarstw domowych

      Ile jest mieszkań i domów w Polsce: liczba gospodarstw domowych

      Ile jest gospodarstw domowych, jak rozkłada się liczba mieszkań i liczba domów jednorodzinnych w Polsce oraz jakie preferencje dotyczące miejsca zamieszkania mają Polacy? Na bieżąco GUS publikuje także statystyki na temat budownictwa mieszkaniowego, czyli między innymi liczbę nieruchomości oddanych do użytku. Jak obecnie wygląda liczba gospodarstw domowych w Polsce? Czy na rynku brakuje nieruchomości? Sprawdzamy!

      09 września 2024

      Andrzej Prajsnar

    • Ile wynosi czynsz, rachunki, opłaty za media i inne stawki za utrzymanie mieszkania?

      Ile wynosi czynsz, rachunki, opłaty za media i inne stawki za utrzymanie mieszkania?

      Rosnące ceny produktów w sklepach, czy paliw na stacjach to nie jedyne mocno odczuwalne skutki do niedawna mocno rozpędzonej inflacji. Gospodarstwa domowe boleśnie odczuły wzrost kosztów i opłat związanych z utrzymaniem mieszkania. Jak przedstawiają się one w 2024 roku? Sprawdź.

      01 sierpnia 2024

      Marcin Moneta

    Nagrody i wyróżnienia

    Nagroda Forbes 2022
    Nagroda Forbes 2021
    Nagroda Digital Excellence Awards 2022
    Nagroda Laur Klienta 2023
    Nagroda Dobry Pracodawca 2023
    Nagroda Gazele Biznesu 2023