Przeprowadzka do nowego domu - przesądy

Przeprowadzka symbolizuje nowy etap w życiu, zwłaszcza kiedy zmieniamy adres zamieszkania na ten własny. To bardzo ważny moment, któremu towarzyszą silne emocje. Osoby przesądne powinny natomiast uważać i stosować się do kilku zasad. Co przyniesie szczęście, a co pecha? Sprawdź największe przesądy o przeprowadzce.

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

• dlaczego przeprowadzka w listopadzie to zły pomysł
• czy stłuczenie szkła przynosi szczęście
• dlaczego do nowego mieszkania najpierw należy wnieść stół

Kiedy można się wprowadzić do nowego mieszkania? 

Kiedy najlepiej się przeprowadzić? W jaki dzień się przeprowadzać? To pytania, jakie najczęściej zadają osoby planujące przeprowadzkę. Wybierając najlepszy termin najlepiej zrobić to w środę lub sobotę. Dlaczego? Przeprowadzka w sobotę - według przesądów - niesie za sobą ogólne szczęście dla wszystkich domowników. Kiedy natomiast jesteśmy osobami towarzyskimi, a nasz dom zwykle jest otwarty dla gości, powinniśmy zaplanować takie przedsięwzięcie w środę. Ten dzień wróży wizyty wielu gości.

Nie najlepszym pomysłem jest przeprowadzka w niedzielę. W kalendarzu katolickim to dzień przeznaczony na odpoczynek. Jak sugerują przesądy, osoba która zdecyduje się na przeprowadzkę w tym dniu nie będzie cieszyć się długim życiem. Również poniedziałek i piątek nie są szczególnie polecane na wyprowadzkę do nowego lokum.

Przeprowadzka w listopadzie 

Kolejny przesąd mówi o tym, że nie powinniśmy zmieniać miejsca zamieszkania w listopadzie. Miesiąc ten związany jest ze świętem zmarłych i dlatego przez wielu uważany jest za pechowy. To czas zadumy i smutku, który powinniśmy spędzać na wspominaniu bliskich, nie na podejmowaniu ważnych decyzji takich, jak zmiana miejsca zamieszkania. Z tą najlepiej zdążyć przed listopadem lub poczekać do grudnia.

Przeprowadzka w latach przestępnych 

Kiedy się przeprowadzić do nowego mieszkania? Lata przestępne są pechowe pod każdym względem. Osoby przesądne nie powinny przenosić się do nowego domu właśnie wtedy. Planowanie przeprowadzki w dniu 29 lutego uznawane jest za niepotrzebne kuszenie losu.

Przeprowadzka tylko w ładną pogodę 

W czasie przeprowadzki powinna panować ładna pogoda, jednak nie bądźmy przewrażliwieni. Deszcz nie jest złą wróżbą. Według niektórych kultur przynosi szczęście. Warto jednak zastanowić się nad zmianą terminu, gdy na zewnątrz panuje wichura. Według przesądów może ona prowadzić do rozpadu rodziny. Jeśli przeprowadzce towarzyszy silny i porywisty wiatr, według przesądów może on zdmuchnąć ognisko domowe.

Przeprowadzka do nowego domu - przesądy 

Nie zabieraj ze sobą śmieci 

Do nowego mieszkania nie powinniśmy zabierać śmieci, zepsutych sprzętów, niepotrzebnych przedmiotów czy starych rupieci z poprzedniego lokalu. To dobry moment nie tylko na zrobienie porządków, ale także na pozbycie się dotychczasowych problemów. Ma to głównie symbolizować odcięcie się od nich.

Rozrzucone po kątach grosiki 

Kolejny z przesądów mówi, że przed przeprowadzką do nowego domu, powinniśmy w nim porozrzucać grosiki. To dobra wróżba. Ma sprawić, że w rodzinie nigdy nie zabraknie pieniędzy. Co ciekawe, w niektórych domach wierzy się, że powinny to być monety zebrane przez państwa młodych w dniu ich ślubu.

Do mieszkania najpierw wnieś stół 

Pierwszy mebel jaki powinno się wnieść do mieszkania to stół. Takie działanie ma sprzyjać relacjom rodzinnym, które rozwijają się podczas wspólnych posiłków, bowiem stół symbolizuje jedność rodziny. Nie powinno się natomiast jako pierwszego mebla wnosić łóżka. Według niektórych to rozleniwia domowników, może nawet przynieść choroby.

Tłuczenie szkła na szczęście 

Tłuczenie szkła w mieszkaniu jest dobrą wróżbą – zabezpiecza domowników przed kradzieżą i włamaniami. Uważajmy jednak, aby w nowym lokum nie rozbić lustra. Wtedy czeka nas siedem lat nieszczęścia. Aby zapewnić sobie pomyślność po przeprowadzce, warto postawić w oknie świecę. Czerwona przyciąga miłość, zielona pieniądze, pomarańczowa zapewni domownikom dużo siły i zdrowia.

Tylko nie pod 13stkę 

Liczba 13 uważana jest za pechową. Szukając nowego mieszkania powinniśmy omijać lokale oznaczone właśnie tym numerem. Co ciekawe, w Japonii za pechową uznaje się liczbę 4. Dlatego też w budynkach wielorodzinnych nie ma czwartego piętra ani żadnego innego, w którego nazwie występowałaby czwórka.

Do mieszkania pierwszy wchodzi kot

Jeżeli chcemy zapewnić sobie szczęście w nowym lokum, jako pierwszy powinien do niego wejść kot i to najlepiej oknem. Dzięki temu kociak nigdy nam nie ucieknie, a z nim pomyślność domowników. Zgodnie z innym przesądem to mężczyzna jako pierwszy powinien przekroczyć próg nowego M, dopiero za nim kolejni współlokatorzy. Taki porządek ma gwarantować udane życie.

Prezent na nowe mieszkanie - przesądy

Z przeprowadzką do nowego lokum wiąże się także powitanie w nim po raz pierwszy gości. Niestety, nie każdy przyniesiony przez nich prezent będzie dobrą wróżbą. Podobno zestaw noży zwiastuje nieszczęście i może przynieść rychłe przecięcie relacji. Nie najlepszym pomysłem na podarunek jest także zegar. Przesąd mówi, że odbiera on szczęście i odmierza czas do końca przyjaźni.

Przesądy dotyczące przeprowadzki na świecie 

Nie tylko Polacy są przesądni. Także w wielu państwach na całym globie wierzy się w zabobony i na wszelkie sposoby próbuje się ochronić od złego. Doskonałym przykładem są Grecy, którzy stawiają w pobliżu nowego domu kłujący kaktus. Jego zadaniem jest ochrona domowników przed problemami. W słonecznej Grecji istnieje także zwyczaj wysypywania w mieszkaniu soli, tak aby diabeł trzymał się od niego z daleka. Ciekawy przesąd dotyczący przeprowadzki mają Japończycy. Na parapetówkę, czyli pierwszą imprezę po przenosinach, zapraszani są wyłącznie mężczyźni. Obecność kobiet ma przynosić pecha.

Zabobonów związanych z przeprowadzką jest naprawdę wiele. Można w nie wierzyć lub nie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby podchodzić do nich z przymrużeniem oka. W ten sposób nie będziemy się zamartwiać, gdy akurat zamieszkamy pod 13-stką. Może to właśnie ta liczba przyniesie domownikom szczęście, a tego w nowym lokum nigdy za wiele.