Budowa domu przy elektrowni wiatrowej

Średnia ocen 4/5 na podstawie 134 głosów
:format(jpg)/articles/gallery/image/11066/farmy-wiatrowe.jpeg)
Ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych znacznie ograniczyła możliwości budowania domów w okolicy tych budowli. Od 15 lipca tego roku nie można już uzyskać decyzji o warunkach zabudowy w promieniu dziesięciokrotności wysokości elektrowni. Ograniczenia – o czym warto wiedzieć – dotyczą nie tylko miejsc, w których wiatrak już stoi, ale także sytuacji, w której elektrownia wiatrowa dopiero powstanie.
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- w jakiej odległości od domów mogą powstawać elektrownie wiatrowe
- jaka ustawa reguluje ich budowę
- czym jest „strefa wiatrakowa”
Zakup gruntu pod inwestycję mieszkaniową wymaga zwrócenia uwagi na istotny szczegół, który może pokrzyżować plany inwestycyjne. Warto sprawdzić, czy w okolicy (nawet w promieniu 2 km) znajduje się elektrownia wiatrowa albo czy planowana jest jej budowa.
Ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych ma uniemożliwić budowę farm wiatrowych w pobliżu terenów mieszkaniowych, ale jej zapisy określają również lokalizację budynków mieszkalnych od elektrowni wiatrowych. Główną przyczyną wprowadzenia takich ograniczeń są argumenty o szkodliwości farm wiatrowych dla zdrowia. W efekcie znaczne obszary, często teren obejmujący całą miejscowość, zostały wykluczone z możliwości zabudowy na podstawie decyzji o warunkach zabudowy (tzw. WZ). Ograniczy to obrót ziemią i inwestycje mieszkaniowe na obrzeżach miast oraz w małych miejscowościach.
Ograniczenia nawet w promieniu 2 km
Zgodnie z zapisem ustawy odległość budynku od elektrowni wiatrowej musi być równa lub większa od dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, wliczając elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami. Wysokość elektrowni nie dotyczy więc wyłącznie słupa, ale całości konstrukcji. Najwyższe elektrownie wiatrowe sięgają 200 m, a więc zakres oddziaływania takiej budowli to obszar koła o promieniu 2 km. Łatwo wyliczyć, że daje to powierzchnię 1256 ha „strefy wiatrakowej”, gdzie nowe budownictwo mieszkaniowe w zasadzie nie ma szansy powstać.
Obecnie nie można już uzyskać decyzji o warunkach zabudowy i wnioskować o pozwolenie na budowę w oparciu o WZ na terenie „strefy wiatrakowej”. Oznacza to, że właściciele gruntów, którzy zakupili je z zamiarem budowy domu nie mogą rozpocząć inwestycji. Podobnie ci, którzy zamierzali sprzedać nieruchomość do celów zabudowy mieszkaniowej, mogą mieć z tym duży problem. Działki położone w „strefie wiatrakowej” są w zasadzie wykluczone z obrotu z uwagi na trudności, których mogą się spodziewać inwestorzy. Doprowadziło to do kuriozalnej sytuacji, w której nie można na podstawie WZ wybudować domu nawet w miejscu, gdzie istnieje już zabudowa mieszkaniowa. W przeszłości w wielu miejscach istniały i powstawały przecież domy w odległości mniejszej niż dziesięciokrotność wysokości elektrowni.
Szukaj nieruchomości
Warszawa
mazowieckie, Warszawa
12999 ofert
Wrocław
dolnośląskie, Wrocław
6893 oferty
Kraków
małopolskie, Kraków
5736 ofert
Poznań
wielkopolskie, Poznań
5004 oferty
Łódź
łódzkie, Łódź
3437 ofert

Miejscowy plan tylko w okresie przejściowym
Wyjściem z sytuacji jest uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza zabudowę mieszkaniową. Wtedy pozwolenie na budowę może być wydane z pominięciem ograniczeń odległościowych. Jednak uchwalenie planu możliwe jest tylko w okresie przejściowym, który obowiązuje do lipca 2021 roku. A więc jeszcze przez niespełna dwa lata. Może zdarzyć się, że teren w „strefie wiatrakowej” ma uchwalony plan miejscowy, ale to mało prawdopodobne.
Niewiele gmin w Polsce jest objętych w znacznym stopniu miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Średnie pokrycie szacuje się na 30%, ale są gminy, w których tereny objęte planem zajmują zaledwie kilka procent powierzchni. Uchwalanie miejscowych planów przewidujących zabudowę mieszkaniową jest uzależnione od zapisów studium uwarunkowań rozwoju gminy, a i w przypadku studium na mapie Polski jest jeszcze sporo białych plam lub przewiduje ono odmienny status terenów niż zabudowa mieszkaniowa. Wtedy uchwalenie planu miejscowego może okazać się trudne, a nawet niemożliwe w ciągu dwóch lat.
Nie tylko istniejące elektrownie
Tzw. ustawa odległościowa określająca zasady usytuowania elektrowni wiatrowych i budynków mieszkalnych przewiduje jeszcze jedno istotne ograniczenie. Plany inwestorów mogą pokrzyżować nie tylko istniejące elektrownie wiatrowe, których – np. przy zakupie nieruchomości – trudno nie zauważyć w terenie. Większy problem stanowią te elektrownie wiatrowe, które są na początkowym etapie inwestycji (prace ziemne wykonywane w terenie nie muszą sugerować budowy wiatraka), ale mają ważne pozwolenie na budowę.
Zgodnie z prawem do lipca 2021 roku mogą one zostać wybudowane na podstawie dotychczasowych przepisów, czyli inwestorów budujących wiatraki nie obowiązuje zachowanie wymaganej prawem odległości. Jednak uzyskanie WZ dla budynku mieszkalnego w strefie oddziaływania takiej elektrowni w budowie jest niemożliwe.
Zatem przed podjęciem decyzji o zakupie nieruchomości z myślą o inwestycji mieszkaniowej, warto sprawdzić, czy można otrzymać warunki zabudowy na konkretną nieruchomość – najlepiej wystąpić o WZ do urzędu miast lub gminy. O decyzję określającą warunki zabudowy może wystąpić każdy, nie tylko właściciel nieruchomości.
Niektóre gminy opublikowały już na swoich stronach internetowych lokalizacje istniejących i planowanych elektrowni wiatrowych oraz strefy, w których wydawanie decyzji o warunkach zabudowy dla budynków mieszkalnych jest niemożliwe. Powinny one uwzględniać również wiatraki położone w gminach sąsiednich, jeśli strefy oddziaływania sięgają poza granicę gminy.

Dziennikarz, redaktor, copywriter. Publikuje na łamach magazynów i portali branżowych. Zafascynowana SEO i content marketingiem. Z branżą deweloperską związana od ponad 10 lat – jako autor tekstów eksperckich i poradników na potrzeby promocji inwestycji mieszkaniowych.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: