Mikrodomy - czy mają szanse w Polsce?

Jesteśmy przyzwyczajeni do małych i ciasnych kawalerek, słyszeliśmy już także o minimieszkaniach, ale kto z nas wyobraża sobie mikrodom? Popularne w Ameryce, dziś coraz częściej pojawiają się także w Polsce. Koszt ich wybudowania jest nieporównywalnie mniejszy od klasycznego budynku.

Z możliwości jego postawienia korzystają głównie osoby, które nie mogą bądź nie chcą zaciągnąć kredytu hipotecznego.

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

• jakie są zalety mikrodomów
• czy Polacy przekonują się do tego typu budownictwa
• czym są Freedomki

Namiastkę mikrodomów w Polsce mamy od bardzo dawna. Można by stwierdzić, że są nimi działkowe altanki, które zazwyczaj są dobrze i elegancko wyposażone. W końcu to miejsce naszego odpoczynku. I na tym ich rola się kończy. W Stanach Zjednoczonych mikrodomy stanowią natomiast siedzibę na cały rok, a nawet na całe życie.

Najczęściej są parterowe i posiadają antresolę. Zgodnie z koncepcją powinny mieć duże okna oraz taras, który zapewnia dodatkową przestrzeń. Mikrodomy przeważnie znajdują się w malowniczo położonych miejscach. Otoczenie oraz rozpościerający się z okien widok ma rekompensować niewielką powierzchnię mieszkalną.

Polska rzeczywistość

W Polsce nadal lubimy budować przestronnie, tak aby zapewnić sobie komfort mieszkania. Jak wynika z danych GUS z 2013 roku średnia wielkość mieszkania w Polsce wynosiła 73,1 mkw., co przekłada się jednocześnie na 26,3 mkw. powierzchni użytkowej na jedną osobę. W ciągu ostatnich dwóch lat trend się nie zmienił, o czym świadczy popularność dwu i trzypokojowych mieszkań.

Polacy również łatwiej podejmują decyzję o zaciągnięciu kredytu. Panuje u nas moda mieszkania na swoim. Choćbyśmy mieli zobowiązanie spłacać przez kolejne 30 lat, inwestycja jest nasza. Z kolei w Ameryce żyje się od wypłaty do wypłaty, dlatego też większość ludzi unika kredytów i woli postawić mikrodom, którego metraż nie przekracza 30 mkw., ale jest własny i wybudowany po kosztach. Średni waha się na poziomie 20-25 tys. dolarów, co stanowi liczbę ponad dziesięciokrotnie niższą niż w przypadku większej nieruchomości.

Dlaczego mikrodom?

Tiny House Movement jest raczej trendem, który ma większy zasięg na Zachodzie niż w Polsce. Nie jest to tendencja, która szturmem zdobędzie nasz kraj. Stawiamy na wygodę i kredyt, który stał się swego rodzaju normalnością wśród ludzi do 35 roku życia, niż na mieszkanie w ciasnym pomieszczeniu.

Mikrodomy zdobyły serca Amerykanów również dzięki mobilności. Można je łatwo przetransportować w inne miejsce, gdy tylko będziemy tego potrzebowali. W naszym kraju raczej rzadko podejmuje się decyzje o przeprowadzce wraz z całym domem.

Kolejnym plusem mikrodomów jest możliwość budowy bez zezwolenia. Ze spokojem można go postawić nawet na dwu-arowej działce. Zainteresowani takimi domami są głównie zwolennicy ekologicznych rozwiązań. Najczęściej są zbudowane z elementów prefabrykowanych lub z drewna. Coraz modniejsze staje się również stawianie mikrodomów z elementów pozyskanych w drodze recyclingu.

Projekty mikrodomów

Dzięki temu, że wybudowanie mikrodomu jest bardzo tanie można postawić na jego wygląd. Wbrew pozorom daje on dużo możliwości projektowych. Przykładem są bardzo znane czeskie Freedomki, które podbijają Europę. Łączą w sobie przepisową w byłych krajach socjalistycznych kubaturę z angielską myślą bryły budynku tworząc bardzo interesujący i intrygujący projekt. Ich powierzchnia ma od 16 do 76 mkw. Co ciekawe są na nich zamontowane baterie słoneczne.

W sztuce designu miejskich mikrodomów dominują natomiast Japończycy. Najsłynniejszym budynkiem jest dom Nakama w Tokio, który nie zajmuje nawet ara powierzchni. Został zbudowany na skwerze pomiędzy dwoma budynkami.

Budujemy?

Na mikrodom można zdecydować się w każdej chwili. Jest to szansa na posiadanie domu dla osób, które chcą uniknąć zobowiązań kredytowych. Nie jest to natomiast trend, który Polacy zaadoptują na szeroką skalę. Wolimy większe i przestronniejsze przestrzenie.