Sprawdź, co mówi o Tobie Twoje mieszkanie!
Data publikacji: 16.07.2021, Data aktualizacji: 25.04.2023
Średnia ocen 4/5 na podstawie 3 głosów
Wnętrza mieszkań w pewien sposób oddają nasz charakter, mówią o upodobaniach. Nie ma bowiem dwóch takich samych domów. Nigdy nie są identycznie urządzone, choć meble często kupujemy w tym samym sklepie. Każdy z nas, mniej lub bardziej świadomie, kształtuje swoje otoczenie na wzór tego, co mu w duszy gra. W tym artykule z przymrużeniem oka zastanowimy się nad tym, co nasze mieszkania mówią o nas samych. Ciekawi? Czytajcie dalej!
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- jak swoje mieszkanie urządzają introwertycy
- czy z plakatów na ścianach można się czegoś dowiedzieć o właścicielu mieszkania
- co oznaczają poszczególne kolory
Minimalizm czy przepych?
Dr Samuel Gosling – psycholog z University of Texas, w swoich badaniach wskazuje, że minimalizm jest cechą introwertyków. Z kolei ekstrawertycy otaczają się wieloma drobiazgami. Minimaliści lubią prostotę i porządek, są też bardzo praktyczni. Nie da się ukryć, że mniejsza ilość mebli i bibelotów w mieszkaniu może przynieść sporo korzyści, a z pewnością mniej sprzątania. Czy zatem w minimalistycznych przestrzeniach mieszkają ci, którzy lubią poleniuchować? Posiadanie takiego wnętrza oznacza coś więcej niż domniemane lenistwo. Wskazuje na nowoczesność, ekologię i zrównoważone podejście do świata.
Często otaczamy się przedmiotami, których nie potrzebujemy. Kupujemy kolejne meble, na których nie mamy nawet czasu usiąść. Z niepotrzebnych urządzeń, krzeseł, kanap robimy tor przeszkód, który lubi się na nas zemścić. Na przykład wtedy, gdy w nocy idziemy do kuchni, po omacku próbując dojść do celu i wpadamy na jakiś mebel. W minimalistycznym wnętrzu mieszkają osoby, które chcą ułatwić sobie życie. Dla własnego bezpieczeństwa nie zastawiają mieszkania wszystkim, czym popadnie.
Minimalizm jest domeną również męskich mieszkań. Dla panów najważniejsza jest użyteczność. Dużo mniejszą wagę przykładają do wyglądu własnego „M”. Przede wszystkim ma być funkcjonalne. Kobiety z kolei większą uwagę przywiązują do szczegółów. Preferują wysmakowane i bogate wnętrza.
Kolorowy zawrót głowy
Ewa Bem śpiewała kiedyś o tym, by żyć kolorowo. Ci, którzy chcą nie tylko żyć, ale i mieszkać kolorowo, długie godziny spędzają z paletą barw. Częściej nad kolorami zastanawiają się kobiety. Niełatwo przecież zdecydować czy ścianę pomalować na miętowo, turkusowo, a może trzeba wybrać kolor morski? Dla mężczyzny nie ma to większego znaczenia, zielony to zielony. Barwy w naszym mieszkaniu mają jednak większe znaczenie, niż się nam wydaje. Co dokładnie oznaczają?
Biel – symbolizuje czystość i niewinność. Taki kolor ścian wybierają osoby otwarte, szczere i lubiące elegancję.
Zielony – charakteryzuje osoby życzliwe, spostrzegawcze, skromne i obdarzone intuicją. Ten kolor w mieszkaniu mówi o gościnności gospodarzy.
Fiolet – wybierają osoby, które lubią żyć w luksusie. Cechuje je także duża empatia, najpierw myślą o innych potem o sobie.
Niebieski – na ten kolor decydują się ludzie z bogatą wyobraźnią i spostrzegawczością. Co ciekawe, przebywanie w pomieszczeniach, w których dominuje ta barwa, łagodzi stres.
Czerwień – odważną czerwień znajdziemy w mieszkaniach osób towarzyskich, bezpośrednich i ambitnych.
Żółty – wybierają go osoby, które lubią być w centrum zainteresowania. Są także życiowymi optymistami i nie lubią samotności. Dlatego często zapraszają gości.
Brązowy – to ulubiony kolor pracowitych realistów. Ludzie, którzy wybierają tę barwę, cenią ład i porządek. Ich wnętrza są uporządkowane i schludne.
Szary – na szarości decydują się osoby melancholijne i introwertyczne.
Pomarańczowy – uznawany jest za kolor ekstrawertyków. Ta barwa mówi o gościnności i otwartości gospodarzy.
Rośliny czy książki?
Osoby, które trzymają w mieszkaniu kwiaty (i jest to coś więcej niż uschnięty kaktus) charakteryzują się dużą wrażliwością i empatią. Jeżeli potrafią opiekować się roślinami, mają też dobre podejście do ludzi. Cechuje je także duża pracowitość i cierpliwość. Hodowla kwiatów nie należy bowiem do najłatwiejszych czynności. Co natomiast z osobami, które zamiast domowego ogrodu, urządzają w mieszkaniu prawdziwą bibliotekę? Ludzie, którzy wypełniają wnętrza książkami, uchodzą za oczytanych i ambitnych.
Co ciekawe, różnorodny przekrój literatury na półkach świadczy o otwartości na nowości i przebojowości. Książki sprawiają, że wnętrze robi się przytulniejsze, a właściciele wydają się bardziej przyjaźni. Od tej zasady jest jednak pewien wyjątek. Jak wskazują psycholodzy, półki pełne pięknie wydanych, oprawionych w skórę woluminów, mogą znaleźć się w czyjejś bibliotece tylko ze względów estetycznych, kreując gospodarza na bardziej otwartego i inteligentnego niż jest. Takie książki ładnie wyglądają, ale niekoniecznie są przez niego czytane.
Co na ścianie, to w duszy
Czy wygląd ścian może nam coś powiedzieć o właścicielu mieszkania? Okazuje się, że tak. Zdaniem psychologów fotografie zawieszają ekstrawertycy. Lubią być blisko ludzi, dlatego w ich wnętrzach znajdziemy mnóstwo zdjęć rodziny i przyjaciół. Osoby, które ozdabiają swoje mieszkanie zdjęciami, cechują się także dużą wrażliwością i emocjonalnością. Lubią wspominać i wracać pamięcią do przebytych podróży i chwil spędzonych z bliskimi. Z kolei osoby, które zamiast fotografii rodziny zawieszają liczne własne portrety, mogą mieć skłonności narcystyczne.
A co z obrazami i plakatami na ścianach? Motywy florystyczne mogą świadczyć o subtelności i delikatności właściciela mieszkania. Natomiast, jeżeli na ścianach pojawiają się właściwie tylko te kolory, które ze sobą kontrastują, możemy przypuszczać, że przestrzeń tę zajmuje osoba o wyrazistym, mocnym charakterze – taka, która nie boi się wyzwań. Obrazy czy plakaty przedstawiające pejzaże pojawiają się bardzo często u osób ceniących klasykę, raczej spokojnych i stonowanych.
Każde mieszkanie jest unikalne. Dwóch identycznych wnętrz nie znajdziemy nawet w dużych wielorodzinnych budynkach, w których lokale mają niemal identyczny rozkład. Wystarczy, że urządzą je osoby o innych typach osobowości i odmiennych gustach. Czy zatem z mieszkania można czytać jak z otwartej księgi? Czy powiedzenie „pokaż mi swoje mieszkanie, a powiem Ci, kim jesteś” można brać na serio? Prawdy należy szukać pośrodku. Wnętrza faktycznie sporo mówią o człowieku, ale nie zawsze należy im wierzyć.
Źródła:
- Snoop: What Your Stuff About You, Sam Gosling
- ohme.pl/lifestyle/co-twoj-ulubiony-kolor-mowi-o-tobie-troche-psychologia-kolorow
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: