Urban jungle we wnętrzach
Średnia ocen 4/5 na podstawie 30 głosów
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- na czym polega trend urban jungle
- jak urządzić mieszkanie zgodnie z trendem urban jungle
- jakie kolory pasują do takiego wnętrza
Trend urban jungle
Główną ideą urban jungle jest umieszczenie kawałka dzikiej natury w domowym zakątku. Rośliny z królową monstera na czele opanowały całe wnętrza, od kuchni przez sypialnię, aż po salon. Wiąże się to m.in. z tym, że coraz więcej osób wyjeżdża na egzotyczne wakacje i wraca z głową pełną inspiracji rodem z tropikalnej fauny. A może po prostu z tęsknotą za naturą?
Wraz z trendem urban jungle do aranżacji wnętrz wracają w wielkim stylu rośliny doniczkowe. Uwielbiamy zarówno małe, jak i duże, kłujące kaktusy czy np. paprotki o delikatniejszym pokroju. Przez ostatnich kilka lat odchodziło się od nich, ponieważ nie pasowały do charakteru modnych przestrzeni urządzonych w nowoczesnym i minimalistycznym stylu. Akceptowalne były jedynie kwitnące orchidee.
W trendzie urban jungle roślin nie ustawia się tylko na parapetach, ale m.in. również na podłodze. Mniejsze gromadzimy po kilka sztuk i umieszczamy np. na konsolach czy komodach. Do mody wracają również makramy, w których wieszane są wybrane egzemplarze, a także kaktusy, sukulenty czy bluszcze. Zestaw obowiązkowy to natomiast chamedora, monstera, waszyngtonia, daktylowiec, wszelkiego typu juki oraz draceny.
Jednak nie zapominajmy, że rośliny w mieszkaniu to także dodatki dekoracyjne jak doniczki, osłonki czy kwietniki. Potrafią one z całkiem przeciętnego kwiatka uczynić gwiazdę wnętrza. Najlepiej sprawdzą się gliniane, stabilne o prostych kształtach lub fakturze trójwymiarowej.
Siła dodatków
Miejska dżungla to także żywe okazy skumulowane w jednym miejscu i dodatki z naturalnych materiałów jak np. rattan, wiklina, bambus, płótno, len oraz liście bananowca. Sprawdzą się liczne tapety z motywem roślinnym na ścianie czy materiały z gąszczem liści na sofach i fotelach. Ale mogą być one po prostu w odcieniu zieleni. Całość tworzy oazę świeżości i spokoju. Soczystą zieleń można również połączyć z innymi intensywnymi barwami na dywanie czy zasłonach.
Warto także pomyśleć o takich akcesoriach jak: świece, poduszki czy zasłony. Do naszej domowej dżungli można dodać też odrobinę złota w postaci świeczników, lampy czy wazonu. Jeśli natomiast zieleń nie jest naszym ulubionym kolorem, styl urban jungle można również uzyskać dzięki egzotycznym wzorom w bieli, błękicie czy szarości.
Co zamiast roślin?
Osoby, które natomiast nie mają czasu, aby dbać o dziką roślinność i potrafią zabić nawet bazylię, mogą zainwestować w tegoroczne hity, jakimi są plakaty z tropikalną florą lub grafiki przypominające kartki z zielnika prababci. Ale sprawdzą się również mini-kaktusy, sukulenty, rośliny pływające w przezroczystych misach lub pojedyncze liście w wazonach i barwionych, szklanych butelkach.
Dla odważnych polecana jest dżungla na ścianie. Można ją uzyskać za pomocą mocnego, soczystego wzoru, nasyconego ferią zieleni.
Całość
Urban Jungle to przede wszystkim natura, dlatego też plastikowe dodatki powinny trafić na same dno szafy. Poza zielenią warto eksponować jasne drewno, kamień, skórę i marmur. Sprawdzą się także plecione, rattanowe klosze, naturalne tkaniny czy biała ceramika. Nie zapominajmy, że ważna jest również podłoga, która wydobędzie piękno roślin i naturalnych dodatków.
Już od prawie od dekady tworzy artykuły o rynku nieruchomości, przyglądając się w szczególności trendom wnętrzarskim.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: