Inwestycyjna euforia w mieszkaniówce w końcówce roku
Data publikacji: 25.11.2019, Data aktualizacji: 29.03.2022
Średnia ocen 1/5 na podstawie 1 głosu
Najnowsze dane GUS, prezentujące statystyki budownictwa mieszkaniowego od stycznia do października bieżącego roku, zaowocowały sporej miary niespodzianką. Tym razem nie tylko tradycyjnie potwierdziły brak jakiejkolwiek korekty dotychczasowej polityki inwestycyjnej deweloperów, ale zakomunikowały wręcz szampańskie nastroje oraz niespotykaną determinację inwestorów operujących na pierwotnym rynku mieszkaniowym.
Optymizm już był, czas na euforię
W tegorocznym październiku obie fundamentalne dla bieżącej koniunktury inwestycyjnej pozycje gusowskich statystyk budownictwa mieszkaniowego, czyli te dotyczące lokali, których budowę rozpoczęto, oraz odnoszące się do mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym, okazały się rekordowe w wymiarze miesięcznym. Wg portalu RynekPierwotny.pl zwłaszcza te ostatnie dane są jak wiadomo zasadniczym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach przez deweloperów, dysponują wiec sprawdzoną i wiarygodną wartością prognostyczną.
Budzący respekt, by nie powiedzieć kompletną konsternację październikowy wynik deweloperów na poziomie 18,8 tys. nowych pozwoleń, jest lepszy rdr o 16 proc., a od dotychczasowego rekordu z maja br. o – bagatela – ponad 2 tys. jednostek. Jak to interpretować?
Przede wszystkim świadczy to już nie tyle o niesłabnącym optymizmie deweloperów, ale wręcz o jego szybowaniu na niespotykanych dotąd poziomach. Innymi słowy, pomimo trwającej już blisko 2 lata korekcyjnej tendencji sprzedaży nowych mieszkań, w dalszym ciągu muszą oni oceniać perspektywy rozwoju koniunktury pierwotnego segmentu mieszkaniówki w dłuższym terminie jako wręcz rewelacyjne.
Po z górą już sześciu latach od momentu wejścia rynku w fazę cyklicznego ożywienia i w obliczu coraz wyraźniejszych sygnałów nadchodzącego spowolnienia gospodarki, może to wydawać się dość ryzykowne. Wg ekspertów portalu RynekPierwotny.pl z drugiej strony jednak, rosnące statystyki pozwoleń na budowę niemal od samego początku sprzedażowego boomu na pierwotnym rynku mieszkaniowym, okazywały się być niezawodną gwarancją kontynuacji rynkowej prosperity.
W sumie w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego w pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku nowych pozwoleń oraz zgłoszeń było już blisko 230 tys., czyli dokładnie o 5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2018 roku.
Nowe inwestycje z rekordowym wolumenem
W październiku deweloperzy zdecydowanie, czyli do rekordowego poziomu, podkręcili też swoją aktywność inwestycyjną mierzoną wolumenem mieszkań, których budowę rozpoczęto. Rezultat na poziomie grubo ponad 15 tys. jednostek nigdy dotąd nie został osiągnięty w skali jednego miesiąca. Wg portalu RynekPierwotny.pl oznacza to wyraźne wzmocnienie tendencji utrzymywania wyników rozpoczynanych budów na bardzo wysokich poziomach, oscylujących wokół historycznych rekordów. W efekcie od początku roku ruszyła budowa aż 117,5 tys. mieszkań deweloperskich, co w praktyce już dziś przesądza o najlepszym rocznym wyniku nowych inwestycji deweloperskich. Tego typu sytuacja zdecydowanie pozytywnie rokuje przyszłym statystykom podaży nowych lokali na sprzedaż, które są jednym z głównych czynników kształtowania ich stawek cenowych.
Tym samym widać wyraźnie, że koniunktura inwestycyjna na pierwotnym rynku mieszkaniowym ma się wciąż nie tylko bardzo dobrze, ale wręcz coraz lepiej. Deweloperzy utrzymują produkcję mieszkań na bardzo wysokich poziomach, całkowicie ignorując ewentualność nadejścia cyklicznego spowolnienia. To bardzo ciekawa okoliczność z punktu widzenia perspektyw rozwoju koniunktury w średniej i dłuższej perspektywie.
Sytuację tę potwierdzają ogólne wyniki w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego. Od początku roku uruchomiono już w sumie 202,5 tys. budów nowych lokali mieszkalnych, czyli o 4,4 proc. więcej licząc rok do roku. Na razie nic też nie zapowiada, aby ta wciąż wyraźna tendencja wzrostowa miała ulec odwróceniu, choć wydaje się niemal pewne, że prędzej czy później musi to nastąpić.
Statystyki mieszkań oddanych wciąż zgodnie z trendem
Z kolei od dłuższego czasu najbardziej przewidywalnym ogniwem bieżących danych GUS pozostaje sytuacja dotycząca mieszkań oddanych do użytkowania. W tym przypadku tendencja wzrostowa coraz wyraźniej przechodzi w stabilizację na wysokim poziomie. Jak wskazuje portal RynekPierwotny.pl deweloperzy oddali od początku roku blisko 103 tys. lokali, co oznacza prawie 15-procentowy progres rok do roku. Ogółem w okresie styczeń – październik br. oddano bez mała 165 tys. mieszkań, czyli o 11 proc. więcej aniżeli w pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku.
W sumie GUS-owskie statystyki sygnalizujące efekty budownictwa mieszkaniowego nie tylko utrzymują się na historycznie wysokich poziomach, ale wręcz wciąż potrafią zdecydowanie pozytywnie zaskoczyć. Nie jest to na dziś dzień sytuacja w pełni korespondująca ze stanem szeroko pojętej koniunktury gospodarczej w kraju, która zdaje się zdradzać coraz wyraźniejsze symptomy zadyszki. Jednym z ostatnich jest październikowe spektakularne tąpniecie produkcji budowlano-montażowej w Polsce o 4 proc. rok do roku, co należy uznać za wiarygodny sygnał bliskiego i raczej dość ostrego hamowania gospodarki. Pytanie, jak długo jeszcze w tego rodzaju środowisku gospodarczym będzie w stanie trwać inwestycyjna prosperity na pierwotnym rynku mieszkaniowym.
Znany i ceniony analityk rynku nieruchomości, piszący m.in. dla portalu RynekPierwotny.pl. Jego artykuły i komentarze pojawiały się w czołowych mediach w Polsce.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: