Drogie „M” to nie tylko polski problem
Data publikacji: 30.09.2014, Data aktualizacji: 08.03.2024
Niekorzystna relacja pomiędzy poziomem wynagrodzeń i kosztami zakupu metrażu już od lat jest bolączką polskiego rynku mieszkaniowego. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że z podobnym problemem zmaga się wiele innych krajów europejskich. Świadczą o tym ciekawe dane, które znalazłem w trakcie przygotowywania jednego z moich artykułów. Dzięki nim można sprawdzić, jaka jest dostępność mieszkaniowa w największych miastach Starego Kontynentu.
Mierzenie dostępności mieszkań w skali międzynarodowej jest dość problematyczne ze względu na konieczność uwzględnienia dużej liczby informacji. Mimo tego dane, które znalazłem na stronie Numbeo.com dość dobrze odzwierciedlają różnice pomiędzy krajami i miastami. Warto dodać, że wspomniana witryna ostatnio stała się dość popularna. Na szacunki Numbeo.com powoływały się m.in. takie media jak BBC, Forbes, The Economist oraz The New York Times.
Porównania dostępności mieszkaniowej często polegają na zastosowaniu intuicyjnego wskaźnika „cena - dochód” (ang. Price to Income Ratio). Numbeo.com oblicza wskaźnik Price to Income korzystając z następującego wzoru:
Wskaźnik Price to Income (liczony w latach) = cena mieszkania o powierzchni 90 mkw. (uśredniona dla centrum i pozostałych dzielnic miasta)/roczny dochód dyspozycyjny gospodarstwa domowego (tj. roczna suma przeciętnych pensji netto w danej lokalizacji x 150%)
Bardziej dokładnych informacji na temat dostępności mieszkaniowej w Europie dostarcza inna analiza. Porównałem w niej aż 100 różnych miast. Wśród nich można znaleźć polskie lokalizacje: Warszawę, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań, Gdańsk, Katowice, Lublin oraz Białystok
Wartości wskaźnika Price to Income dla stu analizowanych miast są bardzo zróżnicowane. W rankingu prowadzi brytyjskie Coventry (wynik: 2,17 roku). Na setnej pozycji znalazł się Rzym (wynik: 22,82 roku). Warto zwrócić uwagę, że w pierwszej dziesiątce dominują miasta średniej wielkości (300 000 - 600 000 mieszkańców), które są położone w zamożnych krajach Europy (np. Coventry, Belfast, Sheffield, Dusseldorf, Leeds, Rotterdam). Na terenie takich ośrodków miejskich metraż jest znacznie tańszy niż w Londynie czy Amsterdamie.
Dziesięć ostatnich pozycji rankingowych zajmują miasta, w których szacunkowy czas pracy na mieszkanie (90 mkw.) znacząco przekracza 17 lat. Można wśród nich znaleźć trzy prestiżowe metropolie z Włoch (Rzym, Milan, Florencja) oraz siedem ośrodków miejskich z Europy Południowej i Wschodniej. W przypadku włoskich lokalizacji problemem są sztucznie zawyżone ceny mieszkań. Dla mieszkańców takich miast jak Belgrad, Lwów, Charków i Kiszyniów główna bariera to bardzo niskie pensje.
Niestety tylko dwa krajowe miasta zajmują pozycje w pierwszej połowie stawki. Mowa o Katowicach (miejsce 28, wynik: 7,20 roku) i Gdańsku (miejsce 45, wynik: 9,30 roku). Pozostałe miasta z Polski uplasowały się na niższych miejscach:
-
52 miejsce - Lublin (wynik: 10,09 roku)
-
53 miejsce - Białystok (wynik: 10,14 roku)
-
54 miejsce - Łódź (wynik: 10,21 roku)
-
55 miejsce - Wrocław (wynik: 10,37)
-
61 miejsce - Poznań (wynik: 11,02 roku)
-
66 miejsce - Warszawa (wynik: 11,58 roku
-
74 miejsce - Kraków (wynik: 12,56 roku)
Obliczenia Numbeo.com mimo uwzględnienia mieszkań z wysokiej półki cenowej dość dobrze odzwierciedlają różnice w dostępności krajowego metrażu. Zgodnie z moimi oczekiwaniami ostatnie miejsce w grupie krajowych miast zajął Kraków. To dość nietypowa sytuacja, ponieważ w większości krajów europejskich najniższą dostępnością mieszkań cechują się aktualne stolice lub największe metropolie.
Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl od 2012 roku.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: