Nowe parki w Poznaniu
Średnia ocen 4/5 na podstawie 6 głosów
Miejskie parki, osiedlowe alejki lub tereny spacerowe nad rzeką mogą na dłużej pozostać jedynymi miejscami bezpiecznej rozrywki dla Polaków. W czasie pandemii nieograniczony dostęp do basenów, siłowni i klubów fitness będzie raczej niemożliwy, więc tereny zielone blisko domu są na wagę złota. Od dawna wiadomo, że wybór miejsca do życia podyktowany jest sąsiedztwem zieleni, ale nigdy tak bardzo jak obecnie jej brak nie doskwierał mieszkańcom dużych miast.
Poznań jest jednym z tych, gdzie na niedosyt parków i skwerów nie można narzekać i wciąż powstają nowe.
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- jaki procent powierzchni miasta zajmują w Poznaniu tereny zielone
- na jakie poznańskie parki warto zwrócić uwagę
- czy bliskość terenów zielonych jest ważnym kryterium podczas zakupu mieszkania
Aż 20% powierzchni Poznania zajmują tereny zielone – lasy gminne, parki i zieleń uliczna – i tym samym stolica Wielkopolski znalazła się na szczycie rankingu miast z największą powierzchnią zieleni miejskiej. Dane pochodzą z analiz Głównego Urzędu Statystycznego z 2019 roku. Na drugim miejscu uplasowała się Łódź (19% terenów zieleni miejskiej), a na trzecim ex aequo Wrocław i Bydgoszcz (18%). Według GUS najczęściej zieleń miejską stanowią lasy (8% powierzchni Poznania i Szczecina) i parki (6% powierzchni Wrocławia i Krakowa), w tym zieleń osiedlowa, a także zieleń uliczna (ponad 3% powierzchni Poznania i Lublina).
Nie tylko rośliny – parki pełne atrakcji
Poznańskie parki to miejsca rekreacji położone także w ścisłym centrum i od lat chętnie odwiedzane przez poznaniaków. Przykładem jest Cytadela oraz tereny rekreacyjne nad Wartą. Jednak ostatnio powodem do dumy dla miejskich architektów krajobrazu stał się nowy Park Rataje – największy w Polsce, który rozpościera się na powierzchni 14,5 ha. Park ma plac z fontanną i jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Jednak nie chodzi tylko o brak barier architektonicznych.
Ogród pięciu zmysłów, który powstał na terenie parku, to propozycja dla osób niedowidzących i niedosłyszących. Jest to specjalna strefa z pachnącymi roślinami, leżakami oraz interaktywnym placem zabaw i dydaktyczną ścieżką sensoryczną. Są miejsca do swobodnych zabaw dla dzieci oraz tzw. zakątek ciszy dla tych, którzy cenią sobie spokój. Park Rataje znajduje się w pobliżu kilku dużych osiedli mieszkaniowych, m.in. Atal Warta Towers, Murapol Nowe Miasto i Nowe Żegrze.
Kolejny nowy park miejski powstał niedawno na Dębcu, a został nazwany imieniem Bambrów Poznańskich. Jest znacznie mniejszy, bo zajmuje ponad 2,5 ha, ale nie pozbawiony atrakcji. W pobliżu znajduje się osiedle Dębina oraz Red Park, a także inny rozległy teren zielony – Las Dębiński. Park został podzielony na strefy, dostosowane do różnych potrzeb odwiedzających: miejsce do rekreacji, strefę dla dzieci (place zabaw, ścianka wspinaczkowa itp.) oraz dla właścicieli zwierząt. Projektanci pomyśleli o psach, które mogą korzystać ze specjalnego toru przeszkód i wybiegu. Między parkiem a ulicą Dolna Wilda posadzono drzewa, a cały teren jest oświetlony.
W marcu ruszyły prace na terenie przeznaczonym na kolejny park. Tym razem nowy zielony skwer powstanie przy centrum handlowym Stary Browar i połączy park Dąbrowskiego z ulicą Ratajczaka oraz wejściem do obiektu. Zostanie tam posadzonych 40 drzew, ponad 250 krzewów i setki kwiatów. W centralnym miejscu powstanie fontanna, ławki, siedziska i stojaki na rowery.
Komfort życia wśród zieleni
Bliskość terenów zielonych to jedno z głównych kryteriów wyboru przy zakupie domu lub mieszkania. Nic w tym dziennego, bo to lasy, parki i łąki poprawiają samopoczucie, dostarczają ukojenia zmęczonym oczom, pobudzają do refleksji i stanowią najlepszą scenerię do relaksu.
Naukowego potwierdzenia na pozytywny wpływ zieleni na samopoczucie mieszkańców dostarczają badania brytyjskich naukowców. Zaobserwowali oni, że przeprowadzka do bardziej zielonej dzielnicy wpływa na poprawę zdrowia psychicznego, a stan ten utrzymuje się co najmniej przez trzy lata. Z kolei zmiana miejsca zamieszkania na okolice pozbawione terenów zielonych przynosi natychmiastowo odwrotny skutek, choć z czasem kondycja psychiczna wraca do normy.
Zieleń to jednak nie tylko lekarstwo na złe samopoczucie, świadczy również o prestiżu miasta i zrównoważonym rozwoju architektonicznym.
Dziennikarz, redaktor, copywriter. Publikuje na łamach magazynów i portali branżowych. Zafascynowana SEO i content marketingiem. Z branżą deweloperską związana od ponad 10 lat – jako autor tekstów eksperckich i poradników na potrzeby promocji inwestycji mieszkaniowych.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: