Nowe „czynszówki” nie kuszą Polaków?
Średnia ocen 3/5 na podstawie 2 głosów
Najemców najbardziej interesują mieszkania dostępne w okolicach Warszawy
Aktualne informacje o ofercie i aktywności Funduszu Mieszkań na Wynajem, znajdziemy na stronie internetowej tej instytucji. Po sprawdzeniu wyszukiwarki lokali okazuje się, że FMnW obecnie proponuje trzy lokalizacje z mieszkaniami do wynajęcia (Poznań, Gdańsk i podwarszawskie Piaseczno). Już niebawem w ofercie funduszu powinny znaleźć się m.in. lokale wybudowane na terenie:
- Warszawy (dz. Bielany, ul. Przy Agorze 24/26)
- Wrocławia (dz. Krzyki, ul. Dąbrowskiego 40)
- Krakowa (dz. Bieżanów - Prokocim, ul. Polonijna)
Wiadomo, że Fundusz Mieszkań na Wynajem zakontraktował również inwestycje realizowane w innych dzielnicach Warszawy (Mokotów, Żoliborz, Praga - Południe) oraz w Łodzi i Katowicach. Dotychczasowe wyniki FMnW wskazują, że na terenie Warszawy oraz okolicznych miejscowości, najem realizowany przez fundusz może cieszyć się największym zainteresowaniem (patrz poniższa tabela). Inwestycja z Piaseczna dopiero od lipca 2015 r. jest uwzględniona w ofercie FMnW. Mimo tego, najnowsza propozycja funduszu cechuje się takim samym odsetkiem zajętych lokali, jak budynek z Poznania (zakupiony w listopadzie 2014 r.).
Problemy ze znalezieniem najemców mogą dotyczyć gdańskiej inwestycji Funduszu Mieszkań na Wynajem. Przyczyną jest stosunkowo wysoki czynsz, który został wymuszony ceną zakupu lokali oraz ponadprzeciętnym standardem całego projektu Browar Gdański. W odpowiedzi na niewielkie zainteresowanie klientów, FMnW wprowadził promocję dotyczącą lokali z Gdańska. Wspomniana promocja polega na pokryciu klientowi miesięcznego czynszu (warunek: najem M1/M2 przynajmniej przez 24 miesiące) lub trzymiesięcznego czynszu (warunek: najem M3/M4 przynajmniej przez 24 miesiące).
Źródło: opracowanie własne na podstawie strony: www.jakusiebie.pl (dane z 27 stycznia 2015 r.)
Działania FMnW nie wystarczą do zwiększenia popularności najmu w Polsce …
Trzeba zdawać sobie sprawę, że działalność Funduszu Mieszkań na Wynajem nie wkroczyła jeszcze w decydującą i najważniejszą fazę. Zgodnie z pierwotnymi planami, FMnW ma mieć w swoich zasobach około 20 000 wynajmowanych lokali. Zakup tych mieszkań pochłonie około 5 mld zł. Nie wiemy jeszcze, jak na zaangażowanie takiej sumy zapatruje się nowy rząd. Jego opinia ma znaczenie, ponieważ Bank Gospodarstwa Krajowego w 100% należy do Skarbu Państwa. Warto również pamiętać, że jedną z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości jest budowa tanich mieszkań (koszt ok. 3000 zł/mkw.) na gruntach przekazanych przez samorządy. Takie konkurencyjne przedsięwzięcie prawdopodobnie też wymagałoby finansowania przez BGK.
Nawet ewentualne ograniczenie lub poszerzenie działalności FMnW nie miałoby decydującego wpływu na krajowy rynek najmu. Wykorzystując dane Eurostatu i GUS-u można oszacować, że Polacy wynajmują około 2,3 mln lokali (najem preferencyjny - ok. 1,7 mln, najem na wolnym rynku - ok. 0,6 mln). Wzrost tej liczby nie będzie możliwy bez zmian systemowych (m.in. prawnych i podatkowych). Obecnie tylko 4,3% Polaków mieszka w lokum wynajmowanym na wolnym rynku (dane Eurostatu z 2014 r.). Zwiększenie tego wyniku do poziomu bardziej odpowiadającego europejskim standardom (np. 10%), oznaczałoby wzrost liczby mieszkań wynajmowanych na wolnym rynku o kolejne 800 000 sztuk.
Taka zmiana jest możliwa do wykonania w perspektywie przynajmniej kilkunastu lat i wymaga modyfikacji przepisów skutkującej większą ochroną wynajmującego. Działalność państwa prócz zmian prawnych, powinna skupić się na budowie brakujących mieszkań socjalnych. Deficyt takich lokali można szacować na 100 000 sztuk - 150 000 sztuk. Budowa mieszkań socjalnych nie jest szczególnie korzystna z punktu widzenia marketingu politycznego, ale najbardziej odpowiada założeniu, zgodnie z którym zadaniem państwa powinno być zapewnienie usług mieszkaniowych niedostępnych na wolnym rynku.
Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl od 2012 roku.
Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News
PODZIEL SIĘ:
KATEGORIE: