Kredyt we frankach - co trzeba wiedzieć?

Dominika Perkowska
Dominika Perkowska

Data publikacji: 07.09.2022, Data aktualizacji: 26.10.2022

7 minut czytania

Średnia ocen 5/5 na podstawie 10 głosów

Kredyty frankowe - co trzeba wiedzieć?
Kredyty zaciągnięte we frankach szwajcarskich wzbudzają szereg wątpliwości i nierzadko są powodem trudnej sytuacji kredytobiorców. Co warto wiedzieć o kredytach frankowych? Czytaj.

O kredytach frankowych jest głośno już od lat. Tysiące kredytobiorców pożyczyło od banków pieniądze właśnie we frankach szwajcarskich. Wydawało się to opłacalnym rozwiązaniem, do którego zachęcały banki. Wszystko się zmieniło w 2015 roku, gdy frank umocnił swoją pozycję i wzrósł o kilkadziesiąt procent w stosunku do złotego. Od tamtej pory temat wzbudza wiele emocji. Przyjrzyjmy się tematowi bliżej.

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

  • na czym polega kredyt frankowy
  • dlaczego temat wzbudza takie emocje
  • jakie są obecne możliwości kredytobiorców

Kredyt frankowy - na czym polega?

Standardowy kredyt udzielany w złotówkach jest rzeczą stosunkowo prostą. Bank pożycza nam określoną kwotę w walucie, w której zarabiamy. Do zwrotu zaś jest ta sama kwota powiększona o odsetki, na które składa się stawka WIBOR i marża banku. Jedynym więc czynnikiem, który może wpłynąć na wysokość rat, jest zmiana stóp procentowych dyktowana przez Radę Polityki Pieniężnej. To zresztą dzieje się w naszym kraju od kilku miesięcy - coraz wyższe stopy procentowe powodują, że kredytobiorcy spłacają coraz wyższe raty.

Kredyt frankowy miał jednak nieco inną zasadę działania. Co prawda środki ostatecznie były wypłacane w złotówkach, jednak dochodziło - w zależności od rodzaju kredytu - do indeksacji lub denominacji do franka szwajcarskiego. To też różnica w stosunku do kredytów walutowych, gdzie zarówno zadłużenie, jak i wypłata pożyczonych środków ma miejsce w obcej walucie, bez przewalutowania na złotówki.

Na czym polega przewalutowanie kredytu Sprawdź

Kredyt indeksowany

Banki oferowały dwie formy kredytu frankowego. Pierwszą z nich był kredyt indeksowany, nazywany też waloryzowanym. Wysokość wypłacanych środków była wyrażane w złotówkach, więc klient wiedział ile dokładnie otrzyma.

Natomiast pozostała kwota do spłaty oraz poszczególne raty widniały we frankach szwajcarskich. W przeddzień wypłaty środków bank przeliczał zobowiązanie na franka szwajcarskiego po jego bieżącym kursie i na tej podstawie dokonywał wyliczenia rat kapitałowo-odsetkowych.

Kredyt denominowany

Drugą możliwością był kredyt denominowany. Najważniejszą różnicą jest waluta, w której wyrażona była suma do wypłaty - w przypadku denominacji w umowie widniała ona w obcej walucie, frankach szwajcarskich.

Wysokość wypłaty w złotówkach była obliczana według kursu kupna franka w momencie uruchomienia kredytu. To z kolei powodowało, że kredytobiorca nie miał pewności w jakiej wysokości kredyt faktycznie zostanie mu wypłacony. Skutkiem było ryzyko, że wypłacone środki nie wystarczą na wybraną nieruchomość.

Raty kredytu były co prawda wyrażane w złotówkach, jednak ich wysokość była obliczana w oparciu o aktualny kurs obcej waluty.

Kredyt frankowy a kredyt złotówkowy - różnice

Główne różnice między kredytem frankowym, a złotówkowym to mechanizm uzależniający wysokość kredytu i poszczególnych rat od kursu CHF oraz rodzaj oprocentowania.

Kredyty złotówkowe są oprocentowane na podstawie wskaźnika WIBOR.

W przypadku kredytów frankowych występował zaś LIBOR - w czasach największego zainteresowania kredytami we frankach, był on znacznie niższy niż WIBOR.

To z kolei nie tylko było bardziej korzystne, ale wielu osobom znacznie podwyższyło zdolność kredytową. Na początku 2004 roku LIBOR-3M w stosunku rocznym wynosił 0,26 proc., podczas gdy WIBOR był znacznie wyższy - 5,52 proc.

Co kluczowe dla całej „frankowej” sytuacji, to właśnie mechanizm związany z kursem franka. O ile w złotówkowym kredycie wpływ na ratę kredytu i ostateczną sumę do spłaty mają jedynie zmieniające się stopy procentowe, o tyle biorąc kredyt w CHF trzeba było liczyć się również ze zmianami kursu waluty.

wypłata franka szwajcarskiego

Dlaczego kredyty we frankach wzbudzają wątpliwości?

Dlaczego tak wiele osób zdecydowało się na kredyt frankowy? W czasach jego popularności było to bardzo korzystne rozwiązanie, dzięki niskiemu oprocentowaniu, ale przede wszystkim stabilnym kursie franka. Bank Szwajcarski chciał utrzymać sztywny kurs, ustanowili więc tzw. sufit walutowy. Niestety - w 2015 roku uznali, że takie działanie nie ma już sensu i zdjęli „parasol ochronny”, a kurs poszybował w górę.

Rosnące raty kredytów spowodowały wątpliwości kredytobiorców, którzy nie byli przygotowani na taką sytuację. I słusznie - okazało się bowiem, że banki w umowach kredytowych wykorzystały wiele zapisów, które są niedozwolone. Główne zastrzeżenia, które się pojawiły to:

  • stosowanie klauzul abuzywnych (niedozwolonych),
  • wprowadzanie w błąd przez pracowników m.in. co do sposobu rozliczania kredytu,
  • brak informacji o ryzyku walutowym (banki wręcz zapewniały o bezpieczeństwie produktu),
  • złe szacowanie zdolności kredytowej kredytobiorców,
  • korzystanie z niekorzystnego z punktu widzenia klienta kursu franka szwajcarskiego,
  • brak zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym.

Bank jako instytucja zaufania publicznego ma szczególny obowiązek poinformować klienta o wszystkich zaletach, ale także wadach oferowanego produktu, a więc także możliwym ryzyku z nim związanym.

Kredyt we frankach w 2022 roku - co się zmieniło dla frankowiczów?

Zmiany w kredytach frankowych pojawiły się już kilka lat temu. Od 2007 roku Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) za pomocą Rekomendacji S narzuciła na banki obowiązek bardziej rygorystycznej oceny zdolności kredytowej. Banki zostały także zobligowane do przedstawiania klientom symulacji wartości zobowiązania w przypadku zwiększenia kursu CHF oraz wzrostu stóp procentowych. W roku 2009 weszła w życie możliwość spłaty rat bezpośrednio w obecnej walucie, co pozwalało kredytobiorcom na uniknięcie niekorzystnego przewalutowania. Dla wielu było to jednak za późno.

Przełomowym momentem był wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 2019 roku. TSUE stwierdziło wtedy, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej niedozwolone zapisy powinny zostać usunięte z umowy, a możliwe jest również unieważnienie tych umów. To przyczyniło się do przychylności sądów w sprawach zakładanych przez frankowiczów.

Zmiana nastąpiła także we wskaźniku oprocentowania. 1 stycznia 2022 LIBOR został zlikwidowany. W jego miejsce Komisja Europejska wyznaczyła stawkę SARON powiększoną o odpowiedni spread korygujący. Różnica między LIBOR-em, a SARON-em nie jest duża, a więc nie powinno się to znacząco przełożyć na wysokość rat.

Znowelizowana Rekomendacja S z marca 2002 roku nie pozwala już na zaciągniecie kredytu w obcej walucie, o ile nie osiąga się w niej dochodów. Ten zapis znacznie zmniejszył dostępność kredytów frankowych.

Kredyt frankowy i co dalej? Możliwości dla kredytobiorców

Na szczęście ci, którzy zdecydowali się na kredyt frankowy, nie muszą zgadzać się na coraz wyższe raty. Możliwości są w zasadzie dwie:

Odfrankowienie

Odfrankowienie powoduje usunięcie z umowy wszystkich niedozwolonych zapisów. Umowa więc nadal obowiązuje, ale w zmienionej formie. Następuje uniezależnienie kredytu od wahań kursów - wartość kredytu przestaje być wyrażona we frankach szwajcarskich, a więc kredyt staje się kredytem złotówkowym oprocentowanym stawką LIBOR. Kredytobiorcy w takiej sytuacji mogą liczyć na obniżenie kolejnych rat oraz zwrot nadpłaconych środków, co wynikło ze spłacania zadłużenia w zawyżonej wysokości, bo bank do wyliczania kolejnych rat kredytu posługiwał się niedozwolonymi zapisami.

Unieważnienie umowy kredytowej

To rozwiązanie jest nieco bardziej „radykalne”, bowiem prowadzi do rozwiązania umowy, a właściwie założenia, że nigdy nie została ona zawarta. Prowadzi to do konieczności rozliczenia się pomiędzy stronami. Kredytobiorca w takiej sytuacji musi zwrócić otrzymany kapitał, natomiast bank powinien oddać wszystkie uzyskane należności, do których należą: prowizje od udzielonego kredytu, kolejne uiszczone raty wraz z odsetkami, składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz wszelki inne opłaty, które kredytobiorca poniósł w związku z zawarciem umowy o kredyt we frankach.

Jak dociekać swoich praw?

Aby rozwiązać sytuację z krzywdzącą umową na kredyt frankowy, kredytobiorca może wystąpić na drogę sądową. Nie jest to jednak jedyne rozwiązanie, a wiele banków dąży do polubownego załatwienia sprawy.

kredyt we franku

Droga pozasądowa

Obecnie banki, chcąc uniknąć wstąpienia na drogę sądową, oferują klientom frankowym ugody. Niestety - zwykle ich warunki nie są korzystne dla kredytobiorców. Zwykle oferty banków dotyczą przewalutowania kredytu, a właściwie jego części - tej, która pozostała do spłaty. Jak pokazują statystyki, opcja ugody nie należy do najpopularniejszego rozwiązania.

Po pierwsze - nie wszystkie banki w ogóle ją oferują. Po drugie zaś - kredytobiorcy niechętnie zgadzają się na ugody, których korzystność jest wątpliwa. W roku 2021 do Komisji Nadzoru Finansowego wpłynęło niemal 16 tys. wniosków o mediację ugód między bankami a klientami, a zawartych zostało 5,7 tys. ugód. Nie jest to więc imponujący wynik, biorąc pod uwagę liczbę kredytobiorców frankowych.

Czy ugoda się opłaca? To zależy. Jeśli z jakiegoś względu nie chcemy wystąpić na drogę sądową - jest to na pewno lepsze rozwiązanie niż dalsze spłacanie zawyżonych rat.

Postępowanie sądowe

Dla wielu bardziej opłacalnym rozwiązaniem będzie jednak postępowanie sądowe. To wiąże się między innymi z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej od złożonego pozwu, której wysokość ustalana jest na podstawie wartości roszczenia. Jeśli w sądzie będzie nas reprezentował prawnik - musimy też pamiętać o opłacie skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa. Obie te kwoty nie należą jednak do najwyższych, a jak pokazuje historia - gra jest warta świeczki.

Zanim jednak złożymy pozew, powinniśmy najpierw wyczerpać drogę pozasądową, czyli złożyć reklamację do banku. Jeśli ta zostanie odrzucona lub nie dostaniemy odpowiedzi - otwieram nam to drogę do postępowania sądowego.

Szanse na wygraną z bankiem

Wyrok TSUE miał ogromne znaczenie w sprawach frankowiczów. Spowodował większą przychylność polskich sądów i wytyczył drogę, jak takie postępowania powinny przebiegać. Obecnie około 95% spraw kończy się wygraną kredytobiorców. Trzeba jednak pamiętać, że banki tworzyły różne umowy i nie każda z nich zawierała takie same, niedozwolone klauzule. Nie można więc przyjąć, że wyrok TSUE automatycznie pozwolił na anulowanie wszystkich umów frankowych. Najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja umowy ze specjalistą. Jeśli jednak ta rzeczywiście zawiera klauzule abuzywne - szanse na wygraną są bardzo wysokie.

Podsumowanie

Kredyty frankowe przysporzyły wiele nerwów tysiącom kredytobiorców. Produkt, który miał być bezpieczny i opłacalny, okazał się studnią bez dna. Jednak nie jest temu winny tylko wzrastający kurs franka. To banki, przy zawieraniu umów, dopuściły się szeregu zaniedbań, zawierając przy tym w umowach klauzule niedozwolone. Wielu pracowników wprowadzało przy tym klienta w błąd. To otworzyło drogę do walki o swoje prawa i odzyskanie pieniędzy. Choć wielu frankowiczów wstrzymuje się jeszcze z decyzją - szacuje się, że pozwy przeciwko bankom dopiero ruszą z kopyta.

Dominika Perkowska
Dominika Perkowska

Copywriterka i korektorka z kilkuletnim doświadczeniem i zamiłowaniem do komunikacji w intrenecie. Zawodowo i hobbystycznie uczestniczy w prowadzeniu kilku blogów branżowych. Lubi podejmować trudne tematy i przedstawiać je w sposób przystępny.

Subskrybuj rynekpierwotny.pl w Google News

PODZIEL SIĘ:

OCEŃ ARTYKUŁ:

Komentowanie dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników.

    Artykuły powiązane

    Nagrody i wyróżnienia

    nagroda forbes 2022
    nagroda forbes 2021
    nagroda digital excellence awards 2022
    nagroda laur klienta 2023
    nagroda dobry pracodawca 2023
    nagroda gazele biznesu 2023
    Twoja przeglądarka nie jest obsługiwana

    Nowa odsłona RynkuPierwotnego została stworzona w oparciu o najnowsze technologie zapewniające szybsze działanie serwisu i maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, Twoja aktualna przeglądarka nie wspiera tych technologii.

    Sugerujemy pobranie najnowszej wersji jednej z poniższych wyszukiwarek: